Część 25 😉😥

181 4 0
                                    

Przypomnienie:
,, - Ania! Zrobił ci coś ? - usiadł obok mnie i czule przytulił.
- Nie, nie tylko całował i dobierał się do mnie... - płakałam w jego ramię a on mnie podniósł zabrał moją piżamę i zabrał mnie do toalety zebym się mogła spokojnie ubrać. "

    Jak juz się ogarnęłam. Wyszłam z łazienki prosto do mojego pokoju. Siedział tam Marcus z Martinusem. Podeszłam do Maca i się w niego wtulilam.
- Tinus... zostaw nas samych - Powiedział Mac
- No jasne - powiedział I wyszedł
    Ja spojrzałam na Maca a on mnie przytulił
- Ania, Tinus chciał cie zgładzić... ale proszę wybacz mu on był na prochach... mówił ze bardzo żałuje... I że nigdy nie cpal, ktoś mu musiał do czegoś dodać... - powiedział Mac ze smutkiem
- Noo, to zauważyłam że był na prochach bo miał powiększone źrenice... ale on sam musi mnie przeprosić. - Powiedziałam I juz chciałam wyjść z pokoju ale Mac złapał mnie za rękę.
- A on ci się podoba?  - zapytał.
    Chyba wiem o co mu chodzi. Pocałowałam dzisiaj Tinusa przy wszystkich.
- Ym mm... Nie... - Powiedziałam poczym wyszłam
    Mac chwile tam jeszcze stał. Ja poszłam do kuchni się napić. Spotkałam tam Tinusa.
- Ania... - powiedział cicho
- Tak ? - powiedziałam I usiadłam na blacie kuchennym
- Bo ja chce cię przeprosić bo ja ... ja... - zaczął się jękać
- Tinus... ja wiem, Mac mi powiedział... - powiedziałam
- Wybaczysz mi ? - zapytał zawstydzony
- Wybaczę!  - powiedziałam I się uśmiechnęłam
- A i jeszcze jedno...

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Yo xd
Sorry ze takie krótkie
Ale po prostu nie chce mi się pisac
Obiecuje ze dziś albo jutro będzie następny rozdział
😘😘

Szczęściara - Lukas Rieger 😍 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz