Część 7 😇😁

435 12 0
                                    

Przypomnienie:
,, Pijak był coraz bliżej, ja tylko kucłam i zaczęłam się modlić żeby ktoś mnie uratował. Gdy nagle..."

   ... usłyszałam że ktoś biegnie w moją stronę i krzyczy :
- Zostaw ją !
   Czułam że ktoś mnie dotyka i próbuje rozebrać, ja się wiercilam żeby mu to utrudnić. Na szczęście ktoś go po chwili odepchnął i zaczął się z nim bić. Zauważyłam że to Luki, podszedł do mnie i mnie przytulił.
- Wszystko okej ?
-Tak, tak dzięki za pomoc - powiedziałam i go pocałowałam.
- Odprowadzić cię do domu ?
- Jak byś mógł ... - Ona objął mnie tylko w pasie i ruszyliśmy w stronę mojego domu.
    Jak byliśmy już na miejscu. Pożegnaliśmy się i poszłam do domu. Chłopcy do mnie podeszli i zaczeli wypytywać jak było na koncercie.
- Dlaczego wróciłaś sama do domu ? Martwilismy się o ciebie - powiedział z troską Mac
- Sorry ale nie chciałam wam robić kłopotów.
- Nie zrobiłabys - odpowiedział Tinus i mnie przytulił. A po nim od razu Mac dał mi buziaka w policzek. Było już późno więc poszłam się wykąpać. Jak chciałam wejść do pokoju usłyszałam ich rozmowę i trochę się jej przysluchalam.
- Tinus ale co ja mam zrobić żeby ona zwróciła na mnie uwagę ? Ja nie chcę żeby uważała mnie za najlepszego przyjaciela. - Mac
- Nwm stary. Weź z nią spędzaj więcej czasu. Bądź do niej miły . I w odpowiednim czasie jej to powiedz. - Tinus
- Ale ja się boję że Ania mnie odtrąci jak jej to powiem - Mac
   Jak to powiedział postanowiłam już wejść do pokoju. Próbowałam zachowywać się normalnie tak jakbym nic nie słyszała, ale mi to nie wychodziło. Jak Mac chciał żebym się z nimi pozbawiła w chowanego. To się zgodziłam. Tinus liczył, a ja się krylam nie wiedziałam gdzie się skryć bo jedyna kryjówka w której by mnie nie znalazł była szafa w pokoju rodziców w której siedział Mac. Zaryzykowalam.
- Mac ? Mogę się z toba skryć ? - zapytałam nieśmiało
- Jasne chodź na kolana . - powiedział i zrobił mi miejsce na swoich kolanach ponieważ gdzie indziej nie było miejsca. Więc siadlam na końcu jego kolan a on chwycił mnie w pasie i przyciągnął bliżej tak że jego tors stykał się z moimi plecami. Czułam się niezręcznie bo mam przecież chłopaka. Postanowiłam mu tego jeszcze nie mówić żeby się do mnie nie zniechęcił. Po 15 minutach otworzyły się drzwi z szafy i zabaczylismy Tinusa który pęka ze śmiechu xD.
- Znalazłem!  - powiedział Tinus, opanowywujac śmiech
- Co cię tak śmieszy - powiedziałam wydostajac się z uścisków Maca.
- To że to dziwnie wyglądało
- aha... - powiedziałam cicho i poszłam do salonu udając że się obrazilam. Mac szybko do mnie podbiegł .
- Ani . Nie obrażaj się .
- ... - nie odpowiedziałam
- No proszę - powiedział robiąc wielkie oczka
- ...
- Bo będę płakać.- powiedział i zakrywając oczy
- Żartuje przecież ! - powiedziałam i się na niego rzuciłam i zaczęłam go łaskotać
- Ania prze przestań ppro proszę - krzyczał a ja nie przestawalam
- A co będę z tego miała ? - zapytałam  chytrze
- C co zechcesz - Krzyknął i przestałam - to co chcesz ? - zapytał
- Nie wiem jak będę wiedziała to ci powiem - powiedziałam z uśmieszkiem i poszlam już położyć się spać. Sprawdziłam jeszcze portale społecznościowe i poczytałam jeszcze trochę opowiadania na wattpadzie. Do pokoju wszedł Tinus razem z Maciem. Dzisiaj spałam z Tinusem , na szczęście. Położył się koło mnie i objął mnie. Wygladalismy mniej więcej tak :

 Wygladalismy mniej więcej tak :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Szczęściara - Lukas Rieger 😍 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz