Przypomnienie:
,,- Ja też nie... Idźcie sami - powiedziałam i uśmiechnęłam się sztucznie.
- Okej... To narcia - powiedział Martinus i poszedł z Lukim."Ja spojrzałam na Maca i go przytuliłam.
- Mac? - spojrzałam na niego zapłakana
- Co ? - zapytał i popatrzył mi prosto w oczy
- Proszę, chodźmy ich śledzić... - powiedzialam cicho
- Na pewno ? Nie chcesz się przespać?- zapytał opiekuńczo
- Na pewno - powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam
Mac mnie tylko przytulił i poszliśmy za nimi . Szliśmy za nimi ok. 8 min.
Jak siedzieli przy stoliku i czekali na kebaby ja podsłuchiwałam ich rozmowy :
- Stary, a jak ci się tam z Anią układa ? - zapytał Tinus
- No wiesz nieźle ale... - mówił Lukas
- Ale co ? - Tinus
- No... Chcę z nią zerwać... - powiedział Lukas
- Ale czemu ? Przecież ona cię tak kocha - Powiedział Tinus, było słychać że był rozczarowany
- No wiesz ... To był tylko zakład ... - powiedział
- Serio ? Taki z ciebie dupek jest ? I jak jej to powiesz ? - Tinus
- Jeszcze nie wiem. - Lukas
- Ty jej się tak podobasz i chcesz to wszystko skończyć ? - dopytywał z niedowierzaniem Tinus
- Tak no, znajdzie sobie kogoś na moje miejsce. - odpowiedział mu Lukas bez uczuć.
Wtedy ja nie wytrzymałam i wyszłam z ukrycia.
- Lukas ! Jak ty wogule mogłeś mi to zrobić !! Nie chce cię znać ! - wykrzyczałam
- Ania spokojnie... - próbował mnie uspokoić Mac
- Jak spokojnie ! Przecież ja go kocham a on że mną był tylko do zakładu ! - popłakałam się jeszcze Bardziej
- Ale wiesz że jedziesz ze mną jutro do Wielkiej Brytanii... To Walli - powiedział zadowolony
- Zrywam z toba. Znajdę sobie kogoś innego na twoje miejsce ! - wykrzyczałam
- Ciekawe kogo ? - zakpił sobie ze mnie
- Zobaczysz. - powiedziałam i nie wiem co we mnie wstąpiło ale wypiłam się w Usta Martinusa, ten nie wiedział co się właśnie stało ale oddawał każdy mój pocałunek.
- Dobra wiecie co ? Ja pójdę się pakować na jutro. O 11:30 macie być gotowi bo o 12 mamy samolot. - powiedział obojętnie i poszedl.
Ja myślałam jak powiedzieć Tinusowi że to była tylko jednorazowa akcja. Całą drogę do domu byliśmy cicho. Jak wróciliśmy była już 21:38.
- Ja pójdę do siebie... - powiedziałam i poszłam po piżamę.
Spakowałam jeszcze kilka rzeczy to torby i poszłam pod prysznic. Jak się umyłam przypomniało mi się że według zasady dzisiaj śpię z Tinusem... Wyszłam z prysznica i okazało się że zapomniałam piżamy ! Została przy torbie. No cóż, raz się żyje. Owinelam się ręcznikiem i poszłam najciężej jak umiałam do pokoju.
- Okej, udało sie. - powiedziałam sama do siebie.
W tym momencie poczułam czyjeś ręce na moich biodrach. Spojrzałam do tyłu był to Tinus. On wpił się w moje usta a ja oddałam jego wszystkie pocalunki. Jak mnie pościł poszłam po piżamę. Jednak Tinus przeszkodził mi w tym. Rzucił mnie na łóżko i nachylił się nade mną. Zaczął składać czule pocałunki na mojej szyi. Nie powiem podobało mi sie. Ale ja nie kocham Martinusa.
Spojrzał mi w oczy i... Ale zaraz zaraz. On coś ćpał ! Próbowałam się wyrwać ale on trzymał mnie zbyt mocno.
- Gdzie uciekasz ? - zapytał i położył się na mnie.
- Pomocy ! Mac ! - zakrył mi szybko usta i zaczął ściągać ze mnie recznik.
Gdy leżałam już przed nim naga zaczął mnie całować. Powoli przechodził na szyję i dekolt. Ja postanowiłam spróbować ponownie zawołać pomoc.
- Pomocy !! Marcu... - Nie dokończyłam bo znów wpił się w moje usta. Z moich oczy leciały łzy.
Nagle drzwi do pokoju się otworzyly. Stal w nich Marcus ! Zbawienie! Jak zobaczył mnie zapłakaną i naga szybko podszedł do Tinusa i odepchnął go ode mnie. Ja szybko zakrylam się ręcznikiem .
- Ania! Zrobił ci coś ? - usiadł obok mnie i czule przytulił.
- Nie, nie tylko całował i dobierał się do mnie... - płakałam w jego ramię a on mnie podniósł zabrał moją piżamę i zabrał mnie do toalety zebym się mogła spokojnie ubrać./////////////////////////////////////////////////////////////////
Siemka :)
Rozdział taki sobie
Piszcie czy chcecie np. Q&A o mnie albo pytania do bohaterow.
Papatki :*
CZYTASZ
Szczęściara - Lukas Rieger 😍
FanfictionKsiążka opowiada o pewnej dziewczynie której rodzice wyjechali w delegacje. Została sama w domu... Poznała niesamowitych ludzi... Więcej dowiesz się czytając tą książkę 😘