- Żartujesz sobie ze mnie?- powiedziałam lekko drżącym głosem.
- Nie,nie żartuje Viviano Melanio Dertah.... - odpowiedział.
Nastała chwila ciszy.
- Czy chcesz ofiarować mi ten zaszczyt i być moją dziewczyną ? - spytał brunet, słodko przeczesując swoje włosy.
- Ehh no nie wiem. A jak będziemy tego żałować ?... - spytałam, ale w głębi duszy czułam to czego tak naprawdę chciałam.
- Ja niczego nie będe żałować!- powiedział.
- No dobra. Ale stawiam warunki!- powiedziałam śmiejąc się głośno.
I w tym momencie mój chłopak podbiegł i wziął mnie na ręce.
- Kocham Cię - powiedział szępcząc mi do ucha.
- Ja ciebie też - odpowiedziałam na jego stwierdzenie.
_______________________________________Czułam się w tym momencie naprawdę dla kogoś ważna. Nigdy nie miałam chłopaka i być ze swoim kraszem to serio coś nie zwykłego!
Mój mały chłopiec który niekiedyś był moim najlepszym przyjacielem, jest teraz moim chłopakiem!
_______________________________________Przez jakieś 10 minut patrzyliśmy sobie w oczy.
Ten nastrój który nas otaczał, był romantyczny.
Shawn dobrze wiedział czego chce i potrafił mnie ,,zbajerować"?
Nie wiem jak to określić.- Może chodźmy do mnie ? - spytał.
- Wiesz...już się ściemnia i pomału chciałabym wracać do domu - powiedziałam.
- To zadzwonisz do cioci i powiesz że przyjdziesz troszkę pózniej, a ja Cię odprowadzę pod same drzwi - powiedział.
Jak miałam zadzwonić do cioci że Shawn mnie odprowadzi, skoro ciocia myśli że jestem z Ashley na spacerze.
- No okej, ale nie na długo - odpowiedziałam.
Shawn pocałował mnie w policzek i powiedział że mnie kocha.
Jakieś 5-pięć minut pózniej staliśmy już pod domem Shawna.
Piękny dom z wielkim ogrodem.Mój chłopak otworzył mi drzwi dżentelmeńskim sposobem.
- Dziękuje - odpowiedziałam brunetowi za jego przemiły gest.
Weszliśmy do domu.
Cudowny, nowoczesny styl.Zdjęłam swoje buty, a Shawn zdjął ze mnie moją kurtkę.
Zachowywał się serio jak na faceta przystało.- Zapraszam do środka - powiedział mój chłopak.
Wchodząc do wnętrza domu, zauważyłam mamę Shawna robiącą sałatke w kuchni.
- Dobry wieczór pani Mendes! - powiedziałam głośnym i zadowolonym tonem.
- Witam Vivi! Ale ty wyrosłaś! Jak dawno u nas nie byłaś! Jak tam mama? A jak tata ? Jak oceny w szkole? - pytała tak jakby szczęśliwa.
- Mama z tatą dobrze, wyjechali do pracy w Angli i tym sposobem wylądowałam u cioci w Nevato. A u pani wszystko dobrze?
- Tak! Cieszę się że z moim małym chłopaczkiem kontynuowaliście przyjaźń!
- Mamo! - wtrącił się Shawn. - Viviana to moja dziewczyna - powiedział wyraźnie.
- Synku! Czemu ja nic nie wiem?! Gratuluje Wam, Vivianko może zostaniesz z nami na kolacje? Szykuje właśnie sałatke i polędwiczki! - spytała mama Shawna.
- Mamo,pogadamy pózniej!- powiedział Shawn lekko zdyszany.
Chłopak objął mnie ramieniem i zaprosił na górę.
- Mój kuzyn jest u mnie, przyjechał z Californi, zaraz go poznasz bo jest na górze - powiedział Shawn.
Weszliśmy na górę i Shawn zapukał trzy razy do drzwi po czym usłyszeliśmy sygnał;
- Proszę!
Mój ,,mały" chłopak znowu dżentelmeńskim gestem otworzył przede mną drzwi i zobaczyłam go.
- Siema - powiedział nieznajomy mi dotąd chłopak, który zdjął swoje słuchawki i odłożył na bok laptop.
- Jestem Mike - a ty młoda damo? - spytał.
- Jestem Viviana,miło mi - odpowiedziałam lekko speszona.
Ale ten chłopak był zarąbisty.
Jego włosy,budowa, ajjj..
I w tym momencie Shawn wziął mnie do swojego pokoju.- Jak zacznie Cię podrywać to masz mi natychmiast powiedzieć! - powiedział lekko zły.
- Ej o co ci chodzi! - Zaczełam się śmiać.
- Nic tylko mówie - i oboje wpadliśmy w śmiech.
Shawn wziął mnie na ręce i położył na biurku. Zaczął mnie namiętnie całować..
I kolejny rozdział! W sumie krótki ale ważne że coś jest. Następny postaram się napisać nie długo! Piszcie w komentarzach wrażenia.

CZYTASZ
FRIENDZONE | s.m [PL]
FanfictionViviana Melania Dertah to przeciętna nastolatka ze słabymi ocenami. Jej rodzice wyjeżdzają do pracy w Anglii i są zmuszeni zostawić ją z ciocią i jej plotkarską córką czyli jej kuzynką. Jej ciocia mieszka w małym miasteczku pod San Fransisco w Novat...