Serio, nie znałam go od strony 'bad boy'a". Z pozoru grzeczny chłopczyk, a gdy mama nie patrzy to swoje robi. Za to go kocham. Za jego tajemniczość. - rozmyślałam.
_______________________________________Chłopak zaczął przechodzić do rzeczy.
Po woli zaczął zdejmować ze mnie moją bordową bluzke,gdy nagle do pokoju wszedł Mike.- Ludzie macie pożyczyć ładowarke? - i w tym momencie przerwał. - sorki nie wiedziałem że chcesz zaliczyć laske Shawn - i zaczął się głośno śmiać.
Ja oczywiście od razu zeskoczyłam z biurka i szybko założyłam na siebie mój t-shirt, ale sama atmosfera była napięta.
- Stary wyjazd! Pukaj następnym razem - krzyknął donośnie mój chłopak.
Moje policzki się zaczerwieniły.
- Do niczego by nie doszło! - krzyknełam nie planowanie.
- Mnie nie obchodzą wasze sprawy - powiedział Mike - ale na przyszłość to gumki macie w segmencie - powiedział blondyn śmiejąc się.
- Mike wychodź - i w tym momencie Shawn popchnął Mike'a w ten sposób że wylądował za drzwiami. - stary, na następny raz pukaj - dodał jeszcze od siebie i zamknął głosno drzwi.
- Viv, przepraszam Cię za niego - powiedział Shawn.
I w tym momencie zaczełam się głośno śmiać.
- Nie przepraszaj mnie za takie rzeczy. - powiedziałam śmiejąc się.
- Chcesz się czegoś napić? - zaproponował brunet.
- Jeżeli masz to wode gazowaną - odpowiedziałam na jego propozycje.
- Okej w takim razie zaraz przyjde - powiedział.
Ja tylko kiwnełam głową na znak że okej.
Odpaliłam swój telefon chcąc sprawdzić która jest godzina.- 21;19 -pomyślałam w myśli - już zaraz wychodzę.
Usiadłam wygodnie na łóźku Shawna, gdy w tym momencie do pokoju wszedł Mike.
Miałam wrażenie że ,,rozbiera mnie wzrokiem" nie wiem jak to określić.
Wszedł do pokoju, cicho zamykając drzwi na zamek.
- Co ty robisz ? - szepnełam w jego stronę.
- Zamykam nas na zamek - powiedział.
Zwinnie usiadł koło mnie na łóźku i zaproponował żebyśmy się lepiej poznali.
- Dobrze, nie ma sprawy,możemy się poznać ale dlaczego zamknąłeś nas w pokoju Shawna? - idź już bo on zaraz przyjdzie - parsknełam.
- Bo on jest bardzo o ciebie zazdrosny, a jak się dowie że chce cię lepiej poznać, to umrze z zazdrości - zaśmiał się Mike.
- Co masz na myśli mówiąc cytuje
"Umrze z zazdrości"? - chyba nie myślisz że będziemy razem ? - powiedziałam głośno.- Wiedz że podobasz mi się i nie przestane o ciebie walczyć - powiedział blondyn który przeczesał swoje włosy ręką.
Nie wierzyłam w to co słysze.
Dzisiaj taki krótki rozdział, mam nadzieje że się podobał. Ten rozdział dedykuje mojej przyjaciółce Maji z profilu (badgirl-143) z którą miałyśmy beke z segmentu XDD
CZYTASZ
FRIENDZONE | s.m [PL]
FanfictionViviana Melania Dertah to przeciętna nastolatka ze słabymi ocenami. Jej rodzice wyjeżdzają do pracy w Anglii i są zmuszeni zostawić ją z ciocią i jej plotkarską córką czyli jej kuzynką. Jej ciocia mieszka w małym miasteczku pod San Fransisco w Novat...