Wszędzie cicho.
Najwyraźniej ciocia śpi i nie zauważyła mojej nie obecności - przynajmniej miałam taką nadzieje.Udałam się do "swojego" pokoju i przy toaletce zaczełam zmywać makijaż.
Niby umalowałam się delikatnie ale makijażu było i tak dość sporo.
Zwinnie udałam się do łazienki aby umyć zęby.
Nałożyłam paste na szczoteczkę do zębów i okrężnymi ruchami zaczełam wcierać substancje w zęby.
Po jakichś 2 minutach leżałam już w łóźku.
Odpuściłam sobie maseczki i inne podobne duperele.
Na chwilę musiałam opuścić ,,moje" łoże, ponieważ mój telefon całkowicie się rozładował i musiałam go podłączyć do gniazdka.
Zamknełam oczy przy okazji wtulając się w swoją poduszkę i kompletnie odpłynełam. Chyba pora na sen.
_______________________________________
Obudziłam się wczesnym rankiem.
Nie zwlekając od razu wstałam i zaczełam dzisiejszy dzień.Zeszłam na dół po schodach.
Moje nozdrza napełniły się zapachem pysznej jajecznicy.- O, ktoś chyba wstał! - usłyszałam zadowolony głos cioci Mireli.
Ja nadal zmęczona po nie przespanej nocy tylko uśmiechnełam się i przetarłam ręką oczy.
- Dzień dobry ciociu - powiedziałam .
- Nałożyć ci jajecznicy, czy masz ochotę na kanapki? - spytała.
- Hmmm... może jajecznice? - powiedziałam śmiejąc się.
- Dobrze - odpowiedziała mi ciocia i po mału zaczeła nakładać porcję na talerz.
Podała mi do ręki mały talerzyk i usiadłam do stołu.
- Jak tam było wczoraj na spacerze z Ashley ? - spytała mnie ciocia.
Na chwile zamarłam.
CZY ONA ZACZYNA COŚ PODEJRZEWAĆ ?
- No wszystko okej, przedłużyło się trochę bo poszłyśmy do.... - przerwała mi.
- Kochana, wiem że nie byłaś z nią na spacerze - parskneła - dalej zamierzasz się wykręcać? - uśmiechneła się przy okazji biorąc kęs do buzi.
NIE WIEDZIAŁAM CO POWIEDZIEĆ.
- Rozmawiałam wczoraj z mamą Ashley przez telefon. Dowiedziałam się natomiast że ciebie u nich nie było i nie miało być. - o co chodzi? - co chcesz ukryć ? - pytała natarczywie ciocia.
- Nic nie chce ukryć. - mówiłam stanowczo i żeby nie było że kłame.
- Eh, jak nie chcesz mówić to nie - nie chce na ciebie naciskać, ale gdy w koncu będziesz chciała mi powiedzieć prawde - to się nie martw że tego nie zaakceptuje - mówiła przekonująco.
Nastała chwila ciszy.
Wziełam ostatni kawałek jajecznicy, odłożyłam talerz do zmywarki i udałam się na góre.Usłyszałam sygnał, że telefon już się naładował.
Wziełam smartphone do ręki i ujrzałam wiadomość:Od : Shawna
Chcesz się dzisiaj spotkać ?
Ciągle o tobie myślę:)
Odpisz sh<3

CZYTASZ
FRIENDZONE | s.m [PL]
FanfictionViviana Melania Dertah to przeciętna nastolatka ze słabymi ocenami. Jej rodzice wyjeżdzają do pracy w Anglii i są zmuszeni zostawić ją z ciocią i jej plotkarską córką czyli jej kuzynką. Jej ciocia mieszka w małym miasteczku pod San Fransisco w Novat...