━━━━━━━━━━
T H I R T Y F O U R19 lipiec, 1978
Adara po ukończeniu szkoły wprowadziła się na stałe do odziedziczonego,teraz już odnowionego dworu Peverellów.
Regulus z kolei na początku odmawiał przeprowadzenia się do niej, mówił, że to wstyd żeby mężczyzna był na utrzymaniu kobiety chociaż ją to stwierdzenie mało obchodziło.Jednak Walburga coraz bardziej uporczywie starała się go wcisnąć do śmierciożerskich spraw, a to powodowało, że młodszy bliźniak niemalże mieszkał u Adary chociaż nie można tego było oficjalnie powiedzieć bo jego wszystkie rzecz były na Grimmauld Place 12.
Jednak po ponad trzech tygodniach spędzonych w domu rodzinnym kiedy to jego matka powiedziała, że gdyby zamordował Syriusza to wykazałby się wiernością Voldemortowi i rodzinie, zdecydował się jednak przeprowadzić na stałe do Peverell.
Tego było dla niego już za dużo,co jak co ale nawet to co rozgłosił o Adarze nie zmieniło faktu, że kochał swojego głupiego brata.
Adara kontynuowała przywracanie posiadłości do chwalebnego stanu, zatrudniła czterech ogrodników którzy w dużych postępach doprowadzali ogrody do porządku.
Adara z kolei nie mając za bardzo co robić zastanawiała się gdzie iść do pracy, chociaż miała tyle złota, że spora rodzina mogłaby przez kilka pokoleń żyć w spokoju na bezrobociu.
Adara chciała pracować.
Nie chciała siedzieć w domu piłując paznokcie przeglądając oferty krawieckie które teraz bardzo często pojawiały się pod jej bramą.
Aktywnie starała się o jakąś ciekawą pracę z dobrą posadą, ostatecznie udało jej się zdobyć bardzo dobre oceny na sprawdzianach końcorocznych.Mając dobre nazwisko chciała o nie zadbać, nie miała zamiaru przynieść swojemu rodu wstydu.
Wysłała Lily klucze od domu Maxwellów razem z wszystkimi dokumentami w których było legalne potwierdzenie o przepisaniu własności na kogoś innego.Lily nie przysłała jej podziękowania czy kluczyków spowrotem, nie zrobiła niczego chociaż Adara spodziewała się właśnie tego mniej więcej od zdarzenia z Wielkiej Sali.Jednak minął rok, a brunetka zaczęła patrzyć na świat ponownie trzeźwym spojrzeniem.Brakowało jej kuzynki jedna nie było niczego co mogłaby zrobić żeby naprawić te relacje.Po prostu nie było nadziei na to, że będzie między nimi jak dawniej.Kiedy dziewczyna trwała tak w zamyśleniu, nie zauważyła skrzatki domowej, Szlufki.Stworzenie nieśmiało wyjąkało:
-P-proszę pani, przyszedł-
-Nie mam teraz czasu, Szlufko.-mruknęła brunetka z nad sterty starych ksiąg.Po chwili jednak pomyślała nad słowami skrzatki i widząc, że chce coś jeszcze powiedzieć dodała.-Black?
Stworzenie chaotycznie kręciło i kiwało głową, Adara z niepokojem patrzyła jak Szlufka zaczyna wymachiwać rękami.
-Tak...nie...przyszedł...to był...
-Mówiłam, że jak przyjdzie Regulus masz mu od razu otworzyć bez pytania się.-warknęła nieco zirytowana niepamiętliwością skrzata domowego.
-Ale to-
-Idź otworzyć tą cholerną bramę.-nie wytrzymała w końcu mierząc stworzenie spojrzeniem pełnym litości.
Szlufka się błyskawicznie teleportowała z cichym pyknięciem.Adara wstała i przeciągnęła plecy ziewając głośno, grzebała w księgach dotyczących jej przodków, zarówno jak od Maxwellów tak i Peverellów.
Przed tym niż przepisała dom na Lily była tam i wzięła kilka rzeczy; księgi, albumy, ważne dokumenty i pierścień zaręczynowy swojej matki.Nigdy nie pochowywano z pierścieniami i sygnetami, były przekazywane z pokolenia na pokolenie.Adara zawołała drugiego skrzata, Abera.Był straszy od Szlufki ale przyrządzał najlepsze dania na świecie.Kazała mu zrobić herbatę i przynieść jakieś ciasto.
Zastanawiała się czy Regulus w końcu zdecydował się przeprowadzić do niej, wiedziała, że męski honor nie pozwala mu na to ale nie mogła patrzyć na to jakie katusze przeżywa mieszkając dalej z rodzicami.
Z
CZYTASZ
GOLD THORN™ | regulus black
FanficWcześniej "darkness between the stars; regulus black". Ava Evans to mugolaczka wywodząca się z przyzwoitej rodziny; rodzice mają dobrą pracę, mieszka w ładnym, rodzinnym domu oraz ma dwie siostry, z czego jedną bliźniaczkę, Lily. Nie ma się co dziwi...