**17**

344 33 6
                                    

Wow :// dawno nie było rozdziału.. Także teraz jest!


** Per. Hubert**

Z góry usłyszałem głosy.. Poznałem głos Marcina 

Zacząłem walić w drzwi (?) jak tak to można nazwać 

przecież to pod ziemią 

H-  Chłopaki !!!! TUTAJ !!

** Per. Karol**

Już tracę w to wiarę że kiedykolwiek go odnajdziemy.. Strasznie za nim tęsknie !

Gdybym mógł cofnąć czas... Co ja zrobiłem to moja wina 

** Głos **

K- Ej chłopaki ! słyszałem coś .

M- Wydaje ci się ! 

R- Ej bo ja też coś słyszałem !

** Usłyszeliśmy uderzanie pod ziemią **

K- Ej to stąd !

M- Odkopcie to z liści !

Odsłoniliśmy wejście zasłonięte drzwiami.

K- Hubert ?! To ty ?

H- Tak ! 

R- Hubert spokojnie zaraz cię wyciągniemy !

M- Czekaj cierpliwie !

K- Potrzeba klucza.

R- Brawo Geniuszu

K- No wiem jestem przynajmniej tym geniuszem a nie tępym..

M- Nie kłóćcie się w takiej chwili! zaraz może przyjść ten ktoś, kto 

porwał Huberta ! I wtedy już koniec .. A może jest ich więcej 

K - Marcin ? jakiś pomysł jak otworzyć drzwi ?

M- Hmm ma któryś z was spinkę ?

K- Ja mam ! 

M- skąd ?  

K- Wziąłem od Uli 

M- No okej dawaj 

** Po 20 minutach **

M- otworzyłem 

H- Marcin dziękuje ci bardzo !

Hubert przytulił Marcina .

M- Nie no spoko.

R- Martwiliśmy się o ciebie .

M- Przynajmniej wy dwoje 

Powiedział to tak jakbym ja w ogóle nie istniał ... W tej chwili 

nawet nie miałem siły się odezwać ..  Ale chciałem.

M- Ok Michalina przyjedzie za 10 minut.

H- Okej.. Tylko ja za bardzo nie mam gdzie mieszkać ..

W tej chwili mnie zamurowało. Poczułem wielki ból w sercu.

poleciała łza .. Doskonale wiedziałem co wiąże się z odejściem Huberta .

Alkohol .. Tak ..

R- Em.. no jak chcesz to możesz zamieszkać ze mną. 

H- Naprawdę ? dziękuje Roxu !! 

R- spoko 

W tej chwili serce bardziej zakuło. zobaczyłem jak 

Hubert przytulił Roxa ... Czyli to koniec ? Sam do tego doprowadziłem 

Jestem sobie winny .. Jestem Potworem.. Jestem nikim 

H- Tylko pojadę do Karola po ciuchy i przyjadę do ciebie 

Nie wiedziałem co robić .. Przecież to moje życie .. I mam je od tak stracić ?

===== TIME SKIP=====

Michalina przyjechała i zawiozła Roxa do siebie.. i teraz jadę z Hubertem do mnie 

do domu. Nie odezwał się do mnie przez całą drogę ..


OKII . To na dzisiaj tyle 

I zbliżamy się do końca ! :3 

do następnego paa!!


Forever?  | Dealer & DoknesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz