Epilog

459 23 3
                                    

Rok temu powróciliśmy do Burlington. Od razu wdrożyłam się w naukę, bo przecież miałam masę zaległości - zresztą nie tylko ja. Sebastian poszedł na najbliższe studia weterynarskie. Dopiero niedawno dowiedziałam się kim chce być w przyszłości. A kim ja chcę zostać? Tego nie wiem, nigdy nie wiedziałam. Ale mając Arka przy sobie nigdy nie myślałam o przyszłości. Dopiero teraz kiedy go zabrakło zdałam sobie sprawę, że już niedługo będę musiała zadecydować co chcę robić. Jednak bez względu na mój zawód w mojej przyszłości widzę Sebastiana. Od naszego powrotu staliśmy się parą, zresztą nie tylko my. Wiktor wyznał swoje uczucia wampirzej przyjaciółce Róży. Z kolei Damian znalazł szczęście z Łowczynią która nam pomogła i zamieszkał z nią w Chichago. Czasami nas odwiedza. Wtedy często wspominamy Arka, albo może raczej ja zaś reszta słucha moich opowieści. Nadal zdarzają mi się momenty słabości, ale mam przyjaciół i kochającego chłopaka którzy zawsze będą mnie wspierać. Dzięki ich miłości i oddaniu zdałam sobie sprawę, że, pomimo utraty brata, jestem szczęśliwa...

___________________________________
Tak oto kończy się to opowiadanie.
Jestem słaba w zakończeniach, tak więc wybaczcie proszę tak krótki kawałek.
Jak to mówią : " Żyli długo i szczęśliwie, koniec"...

Alfa Alf~ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz