Nowy dom
Czuję jak ktoś szturcha w ramię i słyszę głos mojej siostry.
- Już jesteśmy na miejscu wstawaj - mówi mi
- O już okej myślałam, że lot będzie dłuższy - mówię odpinając pas nie przytomnie
- Tak dla ciebie to był krótki bo przespałaś cały lot - odpowiada zrzędliwie
- Ty też mogłaś - bronię się
- Nie mogłam zasnąć - mówi i wstaje z fotela więc podążam za nią.Po odebraniu bagażów idziemy przez hale szukając taty. Zobaczyłam go opierającego się o swój radiowóz. Od razu pobiegłam do niego ciągnąc walizkę za sobą jak tylko byłam blisko niego puściłam walizkę i rzuciłam się na niego i mocno przytuliłam.
- Tęskniłam za tobą tatusiu - nie wstydzę się tego jak do niego mówię
- Ja za tobą też - odpowiada mi i także mocno mnie przytula
Po paru minutach puszczam go i odsuwam się by Bella się z nim przywitała.
- Hej Char.. to znaczy tato - odzywa się niezręcznie Bella
- Cześć Bella - odpowiada równie niezręcznie tata
Nigdy nie zrozumiem dlaczego zawsze wokół siebie są tacy niezręczni skoro są tak do siebie podobni.
- Dobra jeźdźmy nie mogę się doczekać Beli miny na niespodziankę jaką jej przygotowaliśmy - mówię chcąc poprawić nastrój
- Niespodzianka ?! Wiesz, że nie lubię niespodzianek - mówi Bella wsiadając do samochodu co robię po niej- Tą pokochasz - mówię bo wiem, że jej się spodoba
Jedziemy samochodem już od paru minut w ciszy gdy tata odzywa się.
- Urosły ci włosy od czasu kiedy cię widziałem - mówi do Beli- Ścinałam je od ostatniego czasu jak się widzieliśmy - odpowiada
- Musiały odrosnąć - mówi cicho tata
Po tej krótkiej wymianie zdań w samochodzie znowu jest ciszaMijając znak mówiący witamy w forks wiem, że nie długo będziemy na miejscu. Moja więź z tatą była silniejsza tak samo Beli z mamą. Mimo, że wyglądam jak mama lubię deszcz natomiast Bella, która przypomina tatę nienawidzi deszczu. Ponadto w przeciwieństwie do Beli nie wstydzę się jechać radiowozem.
Kiedy dojeżdżamy dobrze mi znanego białego domu pytam się taty.
- Kiedy odwiedzi nas Billi z Jakiem? - pytam się. Kątem oka widzę zgubienie w oczach Beli więc mówię
- Billi jest przyjacielem taty razem wędkują, a Jake jest naszym przyjacielem z dzieciństwa razem rzucaliśmy w siebie plackami z błota
- Aaa teraz pamiętam - mówi przypominając sobie
- Niedługo - odpowiada tata jednocześnie parkującPo zaniesieniu toreb i reszty rzeczy do salonu idziemy na górę po schodach
- Zostawiłem wam kilka półek w łazience - mówi idąc po schodach Charlie
- Prawda, jedna łazienka - mówi Bella
- Wygląda na to, że jedna z nas czyli pewnie ja musi wstawać wcześniej by przygotować się do szkoły - mówię wiedząc, że jeżeli mam się przygotować do szkoły i zrobić śniadanie nam, bo znając tatę je w barze.
Będąc na szczycie schodów biorę rękę Beli i ciągnę ją do jej pokoju, który urządziłam mam nadzieje, że jej będzie się podobać. Wchodzimy do pokoju i widzę jak zamiera co mnie trochę niepokoi.
- Urządziłam go tak jak myślałam, że będzie ci się podobać szafa nie jest duża, ponieważ nie masz dużo ubrań a fioletowy to twój ulubiony kolor wiec dlatego ten kolor ściany a te fototapeta na przeciwko łóżka to pomyślałam, że będzie ci brakować słońca wiec pomyślałam, że mając je naprzeciwko siebie będziesz lepiej się czuła ale jeżeli coś ci nie pasuje to mów a to zmienimy po prostu myślałam że ci się spodoba tak urządzany pokó.. - moja paplanina została powstrzymana przez mocny zaskakujący uścisk od Beli. Z szoku zamieram nie wiem co mam zrobić(wyobraźcie sobie ściany i pościel fioletowe )
CZYTASZ
Alex Swan (Zmierzch)
FanfictionAlex Swan i Isabeli Swan są bliźniaczkami dwujajowymi dlatego też różnią się od siebie nie tylko w wyglądzie ale także w charakterze. Isabelli( brakuje koordynacji, przyciąga kłopoty jest także nieśmiała. Alex jest osobą, która jest bardziej otwart...