Rozdzial 3

4.4K 144 53
                                    

Pierwszy dzień szkoły

Wstałam rano tak jak zawsze nie potrzebowałam dużo snu w przeciwieństwie do mojej siostry. Zabrałam mi potrzebne rzeczy i poszłam do łazienki pod prysznic. Wróciłam do pokoju w ręczniku. Po wysuszeniu włosów ułożyłam je w


Po wykonaniu fryzury poszłam do szafy by wybrać strój do szkoły wybrałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po wykonaniu fryzury poszłam do szafy by wybrać strój do szkoły wybrałam

Po wykonaniu fryzury poszłam do szafy by wybrać strój do szkoły wybrałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po ubraniu zeszłam na dół by przygotować nam śniadanie. Zerknęłam na zegarek była 6:30 widziałam, że za 5 min tata zejdzie na dół bo ma na 7 do pracy więc nastawiłam wodę na kawę dla niego. Podczas gdy woda się gotowała zrobiłam tacie jajecznice z boczkiem i do tego tosty.
Gdy woda się zagotowała zrobiłam mu czarną kawę nie wiedziałam jak on może pić ją bez mleka czy cukru. Tata wszedł akurat gdy układałam mu śniadanie na stół z gazetą obok talerza i kubka.
- Nie musiałaś - powiedział całując mnie w czoło
- Ale chciałam, siadaj i zjadaj a ja pójdę obudzić Belle - powiedziałam idąc na górę do pokoju siostry.
Po cichu weszłam do jej pokoju, podeszłam do jej łóżka i delikatnie szturchnęłam ją za ramię.
- Isabello wstawaj czas szykować się do szkoły - mówię jej

Jeszcze pięć minut - mówi sennym głosem

- Nie idź weź prysznic a ja ci zrobię naleśniki twoje ulubione śniadanie - mówię już głośniej
- A zrobisz też mi herbatę? - pyta się już bardziej rozbudzona
- To ty mi powinnaś robić śniadanie jesteś starsza o 3 minuty ale niech ci będzie jak teraz wstaniesz to ci zrobię tą herbatę - mówię jej obserwując jak wstaje z łóżka zabiera rzeczy i idzie do łazienki.
Po tym jak zamyka za sobą drzwi schodzę na dół i robię nam naleśniki. Gdy układam już zrobione naleśniki wraz z herbatą Beli i moim sokiem pomarańczowym Bella wchodzi do kuchni całuję tatę w policzek, który już kończy śniadanie i siada przed swoim talerzem ja też siadam i zabieram się za śniadanie.

- Stresujecie się nową szkołą? -pyta się tata
- Nie bardzo w końcu będziemy tam razem - mówię

Dalej jemy w ciszy. Gdy tata kończy zabiera talerz i kubek do zlewu, gdy wraca całuje nas obie w głowy i życzy dobrego dnia w nowej szkole.
- Nie masz problemu w tym, że idziemy do nowej szkoły po rozpoczęciu roku szkolnego? - pyta się mnie Bella
- Damy radę będziemy tam razem - mówię próbując podnieś ją na duchu

Alex Swan (Zmierzch)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz