Konfrontacja
Wstałam zanim słońce wzeszło. Po wybraniu stroju oraz przyszykowaniu i spakowani rzeczy potrzebnych mi na dzisiaj zeszłam na dół i zaczęłam przygotowywać śniadanie, które przygotuje nas na dzisiejszy dzień. Podasz robienia posiłku odtwarzałam wczorajsze wydarzenia. Gdybym nie znalazła Belli mogłaby zostać zgwałcona a nawet zabita. Nie wiem co bym zrobiła gdyby spotkała ją jakakolwiek krzywda. Po ustawieni naczyń na stole i zaparzeniu kawy poszłam na górę i obudziłam tatę oraz Isabelle. Zaniosłam na stół przygotowane jedzenie i nałożyłam i m na talerze. Na szczęście w domu były owoce. Dla mnie przygotowałam owsiankę, a dla nich naleśniki.
Do tego na stole postawiłam sos klonowy oraz czekoladowy. Po 15 minutach oboje zeszli i usiedli do stołu.
- Dzień dobry i smacznego - mówię im na co mi tak samo odpowiadają
Śniadanie spożywamy w wygodnej ciszy.
- Dziękuje za śniadanie dziś będę później - mówi tata i po pocałowaniu mnie i Belli w głowę wychodzi do pracy
- Co dziś planujesz zrobić? - pytam się siostry
- Zamierzam z nim porozmawiać - odpowiada
- Dlaczego nie możesz odpuścić, skoro znasz już prawdę dlaczego po prostu nie możesz przestać ściągać na siebie kłopoty? Czy ty nie rozumiesz, że będąc z nimi narażasz siebie na niebezpieczeństwo? Dlaczego aż tak bardzo chcesz być blisko nich? - pytam się jej
- Ponieważ chce to usłyszeć od niego - odpowiada
- Ale dlaczego? - pytam się już zirytowana
- No powiedz! - podnoszę głos
- Bo go kocham - odpowiada równie głośno
- Jesteś tego pewna? - pytam się spokojniej
- Tak - odpowiada zdecydowanie
- Niech ci będzie ale jak cię skrzywdzi to znajdę sposób by go zabić - mówię na co się uśmiecha
Reszta śniadania odbywa się bez rozmowy. Gdy kończymy mówię jej, że pozmywam a ona niech idzie się przygotować do szkoły. Po 10 minutach jedziemy razem do szkoły. Po zaparkowaniu na parkingu szkolnym wysiadamy z samochodu i siadamy na mace, ponieważ do lekcji zostało nam jeszcze 15 minut. Dokładnie pięć minut po nas przyjeżdżają Cullenowie. Gdy tylko oczy mojej siostry lądują na rudowłosym wampirze wstaje i rusza w jego stronę. Gdy zauważa ją spogląda na mnie więc w myślach przekazuje mu wczorajszy wieczór. Gdy Bella go mija kieruje się w kierunku lasu i Edward rusza za nią. Widzę jak reszta jego rodzeństwa spogląda na niego zdziwieni po chwili ich spojrzenia lądują na mnie na co ja wzruszam ramionami i kieruję się w ich stronę.
CZYTASZ
Alex Swan (Zmierzch)
FanfictionAlex Swan i Isabeli Swan są bliźniaczkami dwujajowymi dlatego też różnią się od siebie nie tylko w wyglądzie ale także w charakterze. Isabelli( brakuje koordynacji, przyciąga kłopoty jest także nieśmiała. Alex jest osobą, która jest bardziej otwart...