#25

79 5 0
                                    

Volpina

Spojrzałam się w górę i zobaczyłam chłopaka w podobnym stroju do mojego, tylko, że jego strój był bardziej szary, a uszy były oklapnięte.  A więc kolejne Miraculum zostało uwolnione, podałam mu rękę. Chłopak pomógł mi stanąć na nogi po czym powiedział.

- Nie możemy go prowokować wtedy się wścieka.

- No co ty nie powiesz. Ciekawe jak niby mamy go pokonać?

- Może fajnie by było jakbyś odrobinkę była milsza? - usłyszeliśmy dziewczęcy głos. Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy dziewczynę w stroju pandy.

- Więc kolejne Miracula zostały uwolnione - stwierdziła Bee.

- Co więc proponujesz? - zapytała Volpina.

- Może by było go miło podejść - stwierdził Lisek 2

- Niby jak?

- Być dla niego miłym - mruknął.

- To nie nasza bajka - odparła Bee

- Ale zawsze warto spróbować - powiedziała Panda. I ruszyła w kierunku Reklamy.

- Nie zbliżaj się - usłyszeliśmy jego głos.

- Hej, spokojnie stary. Chciałam zapytać się tylko które buty polecasz?

- Serio pytasz mnie o zdanie? - zapytał zszokowany. 

Cóż nie tylko on taki był, metoda Pandzi jak widać działa, szkoda tylko, że nie jest ona w moim typie. Jak widać każde z Miraculum chodzi parami: Biedronki i Kota, Pandy i Lisa 2, Moje i Bee, jakie będą następne?

- Całkiem na poważnie.

- W takim razie ja polecam buty od Gucciego, są naprawdę boskie - powiedział, z zachwytem i zaczął wpatrywać się w ulotkę. Wtedy w mojej głowie zaświeciła się taka lampka. Już wiem, gdzie go zaprowadzić, żeby Bee mogła wykonać swoją część roboty.

- Ej, ty Lisek 2 już wiem gdzie on musi iść.

- Dla twojej wiadomości jestem Ottocjanem, a nie Lisem. No gdzie?

- Do centrum handlowego, a dokładnie do sklepu z produktami Gucciego.

Otoccjan co to w ogóle jest? A kto by się tym przejmował, ważne że za chwilę będziemy mieli z nim spokój.

- Hej, a co powiesz na to żebyśmy razem zachwycali się tymi pięknymi butami - zaproponował Ottocjan czy jakoś tak.

- Serio zrobicie to dla mnie?

- Jasne - odparliśmy chórem. 

Reklama uśmiechnęła się i zaczęła zmierzać w kierunku centrum handlowego.


Władca Ciem


- Jak to jest możliwe? Kolejne dwa Miracula uwolnione.

- Może to nie aż tak źle - powiedziała aksamitnym głosem moja słodka królewna.

- A czemu tak uważasz?

- Pamiętasz księgę przeznaczenia?

- No oczywiście, moja rodzina posiada ją od wieków.

- Dokładnie, więc znasz historię Miraculum na pamięć. Wiesz doskonale, że Miraculum Volpiny, Bee i Żółwia nie potrafią ze sobą współpracować. Wcześniej czy później coś się stanie i znowu się podzielą. Nie wiem czy Wielki Strażnik, jest tak głupi, że uwolnił prawie wszystkie Miracula, czy ma jakiś plan.

- Masz rację. Miejmy tylko nadzieję, że ten starzec nic nie planuje - mruknąłem i pocałowałem moją piękną królową. 

Swoją drogą, każdy z nas jest dziwny na swój sposób, ale my jesteśmy jeszcze bardziej dziwni. Walczymy o coś w co wierzymy. W sumie można to porównać do walki Biedronki i Kota, ale oni mają za cel zwalczać zło. Nasz cel jest bardziej niezwykły, a żeby tego dokonać musimy mieć moce wszystkich Miraculum.



No hejka. Tak ja obiecałam jest kolejny rozdział, mam nadzieję, że wam się spodobał :) Jak myślicie po co Władcy i Władczyni Ciem Miracula? Powoli to już koniec, trochę mi smutno bo ta historia, jest pierwszą taką. Ale wiem, że kiedyś w przyszłości napiszę coś podobnego.

Lecę pisać ostatnie rozdział pa :)


The GuardsWhere stories live. Discover now