Gdy doszłam na plac zabaw, bliźniacy już tam byli. Ja przywitałam się z nimi i zaczęłam rozmowe.
-To co chciałaś nam powiedzieć?-zapytał Martinus, czyli ten z pieprzykiem nad górną wargą. Już mi się przypomniało...
-Marcus mówiłeś, że jak byliście mali to poznaliście w piaskownicy na tym właśnie placu zabaw jakąś Ellie. Gdy wróciłam z Jess do domu, jej mama powiedziała mi, że to właśnie byłam ja-odpowiedziałam pogodnie.
-Na prawde?!-krzyknął Martinus.
-Na prawde...-odpowiedziałam na co bliźniacy przytulili mnie.
-Można powiedzieć, że nasze marzenie z dzieciństwa się spełniło-westchnął Marcus.
-Ale w ogóle dlaczego tak bardzo wam zależało na tym, żeby mnie znowu zobaczyć?-zapytałam.
-Mama nam opowiadała, że przez następne kilka dni codziennie przychodziliśmy na ten plac zabaw i czekaliśmy na ciebie, no ale na marne...-odpowiedział Tinus.
-O ile dobrze pamiętam to ostatnio byłam w Norwegii wtedy gdy was spotkałam.-odparłam.
-Dobra, najważniejsze, że wreszcie się zobaczyliśmy-powiedział Martinus na co ja się uśmiechnęłam.
-To może pójdziemy na pizze?-zaproponował Marcus.
-Ja chętnie, tylko napisze do cioci-oznajmiłam i wyciągnęłam swój telefon, po czym napisałam do mamy Jess.
-Po jakiemu ty do niej napisałaś?-zapytał zdziwiony Martinus.
-Aaa, zapomniałam ci powiedzieć, z Polski jestem.
-Dobra, już znam odpowiedź na moje pytanie-powiedział blondyn.
-No ja myśle-prychnęłam, na co się zaśmialiśmy.
Po tym poszliśmy na miasto, by zjeść pizze. Zawsze, gdy byłam w Norwegii, nie chodziłam do miasta. Byłam cały czas w domu, na podwórku bądź na placu zabaw.
W czasie drogi do pizzeri rozmawialiśmy w sumie najbardziej to o mnie. Też troche się poznaliśmy, bo mało o sobie wiedzieliśmy...
****
Po zjedzeniu pizzy, poszliśmy do parku i tam jeszcze troche porozmawialiśmy na różne tematy.
Gdy zaczęło nam się robić zimno, w czasie drogi do domu Marcus zaczął rozmowe.
-Może wpadniesz do nas na noc?-zapytał.
-A w sumie, to czemu nie...-odpowiedziałam.-Tylko wpadne jeszcze do domu po rzeczy ok?
-Spoko-powiedział Martinus stając pod domem mojej cioci.
Ja szybko wbiegłam do domu a ciocia zatrzymała mnie odrazu w drzwiach.
-Gdzie ty się tak spieszysz?-zapytała.
-Moge spać u chłopców?-odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
-No nie wiem Ellie....
-Prosze, ciociu-powiedziałam i zrobiłam słodką mine.
-Ahh, no niech ci będzie-powiedziała na co ja skoczyłam z radości.
Wbiegłam do pokoju, zabrałam wszystkie potrzebne rzeczy i wybiegłam z domu jak burza. Po tym udałam się z chłopakami do ich domu.
****
Gdy już wszyscy leżeliśmy w jednym łóżku(jakoś mnie przekonali...), zaczeliśmy rozmawiać.
!NIE SPRAWDZANE!
🖤💜❤️🧡💛💚💙💔❣️💕💝💞💓💖💗
I jak tam rozdział się wam podobał? Jak widzicie akcja zaczyna się rozkręcać, więc mam nadzieję, że rozdziały będziecie czytać z przyjemnością & zaciekawieniem😂
Napiszcie w komentarzu z kim shipujecie Ellie!
A teraz #promotime 😂💘 Zapraszam was bardzo serdecznie na na dwa super ff💞 Wymiana// Marcus&Martinus od PolandMMer
I nową książke od mmer_oliv Castle on the Hill•M.G.
To tyle z ogłoszeń parafialnych do zobaczenia!
CZYTASZ
Plac Zabaw//Marcus&Martinus
Fanfiction-Ale obiecasz mi, że jeszcze się spotkamy?-zapytał. -Obiecuję-powiedziałam z uśmiechem. 21.07.2018-355 w fanfiction💜