Przez praktycznie całą drogę do domu ciotki myślałam tylko o nim. O jego ślicznym uśmiechu i jego dotyku, który budzi w moim brzuchu tysiące motyli...
Stanęłam przed domem i przęłknęłam śline bo nie wiem co mnie czeka jak wejde. Pociągnęłam za klamkę i weszłam do środka. Gdy mnie zobaczyli wszyscy stanęli w miejscu patrząc się na mnie.
-Ellie gdzie ty byłaś?!-krzyknęła ciocia.
-Spokojnie...dopiero co weszłam do domu-chciałam jakoś uspokoić atmosfere.
-Dobra, to za dziesięć minut w salonie sobie pogadamy!-powiedziała stanowczo ciocia a ja poszłam do pokoju Jess.
-Gdzie ty byłaś?-zapytała dziewczynka zamykając za sobą drzwi.
-Dowiesz się za kilka minut-odpowiedziałam obojętnie i zaczęłam przeglądać swoje social-media, a dziewczynka wyszła z pokoju. Po upływie dziesięciu minut zeszłam po schodach i udałam się do salonu, w którym już czekała ciocia i Jess.
-No to co masz nam do powiedzenia?-zaczęła kobieta.
-Poszłam się spotkać z Martinus'em-odpowiedziałam obojętnie.
-O której wyszłaś?-no to fajny wywiad się zaczyna...
-O szóstej-musiałam...
-Czy ciebie zdrowo popieprzyło Ellie?! Jak można tak wcześnie się umawiać??-krzyknęła.
-Bo on przyjechał z trasy i tęskniłam za nim.
-Ellie, rozumiem miłość i te sprawy, ale bez przesady!
-Ciociu, ja chce się z nim spotykać, bo...
-Bo co?-wtrąciła się Jess.
-Dobra koniec!-przerwała nam obu.-Masz zakaz spotykania się z nim przez tydzień!
-Kurwa co?!-gdy ciocia to powiedziała coś we mnie pękło. Wybiegłam z domu na taras i zaczęłam płakać.
Ta żmija nie zabroni mi się z nim spotykać, a ja zrobie wszystko, żeby jakoś wymknąć się z domu. Trudno, będę miała potem przesrane, ale mi to wisi i powiewa...
Tinus💘
Jak tam?Ellie💕
Zjebanie...Tinus💘
A konkretnie??Ellie💕
Ciocia zakazała mi się z tobą spotykać.Tinus💘
Kurwa co?!😩Ellie💕
Tak samo zareagowałam ;_;Tinus💘
Pogadaj z nią, nie wiem poprostu coś zrób bo ja bez ciebie nie wytrzymam!Ellie💕
Nie będę z nią gadała... Poprostu będę wymykała się z domu.Tinus💘
Będziesz miała jeszcze bardziej przesrane😒Ellie💕
Trudno...Tinus💘
Ehh niech ci będzie.Ellie💕
Ok kończe paTinus💘
Pa😪Odłożyłam telefon na stoliczek, który stał obok mnie i popatrzyłam się w niebo. Zaczęłam rozmyślać nad moim życiem... Co jak wróce do Polski? Mój kontakt z Martinus'em się urwie.. K*rwa tego boje się najbardziej. Jest dla mnie kimś więcej niż kolegą. Tak bardzo chciałabym wiedzieć czy on czuje to samo do mnie, co ja do niego... Jeszcze miesiąc tu jestem, a siostra mojej rodzicielki jeszcze nie pozwala mi się z nim spotykać. Rozumiem, jakby to był jakiś bad boy czy coś, ale to jest mega dobry, miły, opiekuńczy, sympatyczny chłopak. Teraz mam ją w dupie, będę się z nim spotykała czy tego chce czy nie. Nie jestem pięcio letnią dziewczynką, że ma mi mówić, z kim mam się zadawać. Koniec dobrej Ellie, teraz będę stawiała na swoim i będę uparta jak osioł... Oczywiście tylko do cioci.
-Ellie?
480 słów! Nareszcie jakiś dłuższy rozdział😂 Przez wakacje czasami zapominam, że takie coś jak wattpad istnieje🤷🏻♀️więc dlatego rozdziały dodaje tak rzadko⌛️
CZYTASZ
Plac Zabaw//Marcus&Martinus
Fanfiction-Ale obiecasz mi, że jeszcze się spotkamy?-zapytał. -Obiecuję-powiedziałam z uśmiechem. 21.07.2018-355 w fanfiction💜