#8 ,,Jebana Suka"

54 4 1
                                        

Rano, w domu Teo

Merveille POV

- Cześć słonko- powiedział mój facet i pocałował mnie w czoło.

- Hej- odpowiedziałam zaspanym głosem.

- Jak było?- zapytał radośnie.

- Fajnie.

- Tylko tyle?- zapytał jakby zawiedziono- zły?

- Emm... nie mam porównania- odpowiedziałam niepewnie nie wiedząc jak zareaguje.

Na moje słowa uśmiechnął się diabelsko i zawisnął nade mną.

- Tak? Moge ci dać lepsze porównanie- zaczął mnie całować po szyji.

- Na dziś już dziękuję- delikatnie go odsunęłam.

- Jak to?- zapytał oburzony.

- To był mój pierwszy raz. Daj mi odsapnąć!- uniosłam się lekko.

- No tak, przepraszam- powiedział z małym smutkiem, ostatni raz pocałował mnie w usta i wstał.

Zaczął sie ubierać, a ja go obserwowałam. Dlaczego? Nie chciałam wstawać i tak jakoś.
Zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam. Pokochałam go? A może nie? Jeszcze nie jestem pewna. Boże jak to brzmi! Jakaś naiwna debilka rozmyśla czy po jednym jej pierwszym seksie się zakochała. No ludzie!

- Co się tak przygladasz?

- Tak jakoś.

- Dawaj, ubieraj się. Szybko- był leciutko zły.

Chciałam jeszcze chwile poleżeć, ale nagle...

- No ruszaj dupe!- wrzasnął przepełniony agresją.

Przestraszyłam się. Czułam, że to nie ten sam facet, którego poznałam.
Wstałam i zaczęłam się ubierać zaczynając od bielizny. Tym razem to on mnie obserwował.

- Co?- zapytałam podirytowana.

Podszedł i złapał mnie za biodra. Gdy próbował mnie pocałować, wyrwałam się.

- Ej! Co jest?!- dopytywał jakby zaskoczony.

- Jesteś agresywny.

- Że niby ja?!- odwróciłam wzrok, nadal stojąc przed nim- Przepraszam Cię. Złotko- złapał mnie za policzki- wybaczysz?

- Tak- uległam podirytowana.

Kurwa! Nie wiem czy coś do niego czułam i to mnie rozwalało od wewnątrz.
Zaczął mnie desperacko całować i rozpinać mi stanik.

- Przestań- nie przestał- Powiedziałam przestań!- krzyknęłam zbulwersowana, odpychając go od siebie.

- Kurwa co z tobą?!- zapytał oburzony.

- Odsuń się- odepchnęłam go, ubrałam się i wyszłam trzaskając drzwiami.

- Merveille!- wołał ze złością- Merveille!

Jaka ja jestem Naiwna! Głupia, jebana suka! Podoba mi się jak jest obok, ale kurwa nie umiem określić swoich uczuć! W sumie zawsze tak miałam, problem z ogarnianiem uczuć do drugiej osoby. KOSZMAR!

...

W domu zmyłam makijaż i poszłam pod prysznic. Gdy wyszłam z łazienki, spojrzałam na telefon...

,,5 nieodebranych wiadomości"

Teo:Merveille!
No weź, uspokój się
Kurwa Merveille!
Przepraszam Cię, po prostu...
Kocham Cię i nie chce Cię stracić

Czemu ja tak łatwo ufam ludziom?

Poszłam na dół, postanowiłam zjeść popcorn maślany i pooglądać telewizje. Może chociaż tak się ogarnę?

_______________________________

Na dzisiaj to tyle. Króciutki rozdział z malutką dawką emocji. Czy tylko mnie jak narazie wkurza Teo za jego egoistyczne zachowanie i Merveille za jej wybaczenie? Może jednak Teo zasługuje na jej wybaczenie? Może pokochają się całym sercem?

Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w następnych rozdziałach.

Twój DotykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz