#13 ,,Co ty kurwa robisz?!"

40 2 6
                                    

Merveille POV

Idąc w stronę ławki nie zważałam na szepty i spojrzenia zawieszone na mnie. Usiadłam w ławce i rozpakowałam rzeczy. W trakcie lekcji zerknełam przez ramię na ukochaną Elitke. Besti są, koledzy ruchacza są i... tutaj są! W znanym kącikowym miejscu cycata- platynowa, kręcona blondyna, zielonooka. Koszulka z WIELKIM dekoltem. Można było dojrzeć zapięcie stanika, ktore najwidoczniej miała z przodu. Dekolt rozumiem też noszę, ale żeby, aż taki wielki? Realy?

Trzeba podkreślić, że w tym staniku pustka! Muszę znaleźć inną nazwę, bo "cycata" najwidoczniej nie pasuje. Push up w jej przypadku nie działa, pozostaje tylko operacja. Przypominała mi kogoś, tylko kogo? Ekh, wydaje mi się.

Obok niej siedział... o chuj. KURWA! LUKE?! Patrzał mi prosto w oczy. Kiedy zobaczył, że na niego patrzę uniósł wyżej kącik ust. Debil, seksowny, ale debil. Odwróciłam się. Co się tak cieszy?

...

Tak mnie korciło, żeby spojrzeć na niego jeszcze raz, że w końcu dałam upust emocji i zwróciłam sie delikatnie w jego stronę. Lampił się z uniesionym kącikiem ust i brwią.

Zdziwiony? Trudno się skupić na lekcji kiedy ktoś cały czas ci się przygląda.
Próbowałam dać mu do zrozumienia, by zajął się lekcją.
Pisz! "Powiedziałam" bezgłośnie.
Co? Zmarszczył brwi.
Pisz! "Powiedziałam" agresywniej.
Ok, ok. Uniósł ręce poddając się. Kręcąc głową w niedowierzaniu w jego całkowity debilizm, odwróciłam się w stronę ławki.

Na przerwie szukałam szafki, więc troche mi to zajęło. Na szczęście przed dzwonkiem na lekcje zdążyłam wszystko ogarnąć.

10 min. po rozpoczęciu lekcji zerknęłam na niego, żeby sprawdzić czy pisze czy znowu się lampi. Pisał skupiony, ale gdy zobaczył, że się na niego patrzę podniósł wzrok z tablicy i zawiesił go na mnie unosząc jedną brew i uśmiechnął sie lekko. I chuj, muszę to przyznać. Jest seksowny, nawet bardzo. W sumie, dlatego nazywają go TYM Zajebistym.

I kto tu się patrzy?

Słucham? To nie ja! To on zaczął... znaczy, no.
To nie ja. Zaśmiałam się lekko, a po chwili on dołączył do mnie. Decha siedząca obok niego zwróciła mu "uwage", a z mojej perspektywy wyglądało to tak.

- Z czego rżysz?!

- Ja?

- Tak ty! Zamknij się, albo źle to się skończy.

Po krótkim wymienieniu zdań z deską spojrzał na mnie poważnie, poczym się zaśmiał. Uśmiechnęłam się i wróciłam do lekcji.

*dzwonek oznaczający koniec lekcji

Stałam przy szafce i pakowałam rzeczy.

- Hej- powiedział przystojny debil stojący za drzwiczkami od szafki.

Zamknęłam szafkę i z poirytowaniem spojrzałam na niego.
Stał oparty barkiem o szafkę obok, włosy miał rozczochrane, a na twarzy widniał szeroki uśmiech.

- Hej- powiedziałam bez wyraźnej emocji.

- Emmm... będziesz dzisiaj na siłowni?- odkleił się od szafki i stanął prosto patrząc w dół.

W dół bo byłam niższa, a myślałam, że ponad 170cm wzrostu to dużo.

- Ta... znaczy, niewiem, zależy- powiedziałam kusząco, opierając się o szafkę.

Merveille, co ty robisz? Nie kuś!

- Tak? A od czego?- podszedł bliżej.

- Niewiem. Zgaduj- odwróciłam się i wyszłam ze szkoły.

Luke POV

Pobiegłem za nią i złapałem ją za rękę. Zdziwiona spojrzała na nasze dłonie, a później mi w oczy.

- Możesz mi obiecać, że się tam spotkamy?- WTF? Co ze mną?- znaczy, ten.

- Nie pogrążaj się- zaśmiała się, a ja puściłem jej rękę i patrzyłem jak odchodzi w stronę mężczyzny, którego znałem.

Stał oparty o maske tak zwanej " czarnej hybrydy"- Lexus CT 200h. Jak dobrze pamiętam to auto kosztuje 22 529.58 funtów (104 900zł). Jak na trenera z siłowni to kosztowny wydatek. Opierał się na masce, z otwartymi ramionami, w które mocno się wtuliła, na co mój uśmiech zwiędł. Zacząłem nerwowo gryźć policzek od środka. Przed wejściem do auta, spojrzała w moją stronę i lekko się uśmiechnęła, a po chwili całkowicie uśmiech zszedł jej z ust, kiedy spojrzała za mnie. Zdziwiony odwróciłem się.

- Co ty kurwa robisz?!- krzyknęła Victoria.
________________________________

I na teraz to tyle. Obiecuję, że rozdziały 18+ będą bardziej pikantne! Bałam się reakcji innych. I to był BŁĄD! Nie powinnam się tym przejmować. Przepraszam. Niedługo będzie się działo, tylko... cierpliwości. Ja zabieram się do pisania następnego.

Papa
Ola~

Twój DotykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz