#17 ,,Kurwa Zabolało!"

36 3 0
                                    


Merveille POV

- Dzień dobry. Zaczniemy od omówienia czegoś w stylu projektu długoterminowego. Jest to konkurs szkolny. Każda klasa w szkole musi wybrać jedną parę wygranych. Każdy uczeń ze szkoły ma obowiązek zrobić prace. Ponieważ jest to coś ważnego, możecie sami dobrać sobie pare, kategorie, styl itd. Więc... są jakieś osoby pewne swojej pary itd.?

- Ja- wszyscy zwrócili się w stronę dziewczyny siedzącej w pierwszej ławce przy drzwiach.

Niska, nosi kolorowe soczewki. Krótkie, potargane, czerwone włosy z grzywką przebiegającą przez pół twarzy. Ubrana na czarno.

- Super. Z kim?

- L- Lissa Hasker- klasa zaczęła się śmiać.

Rozejrzałam się, nie wiedząc co ich tak śmieszy. Luke też się śmiał. Szeptał coś do kolegów.

- Cisza! Jaka kategoria?- zapytała łagodnie nauczycielka.

- E- emm...

- Dramatyczny romans- wtrąciła się niebieskowłosa.

Lissa była wysoka, mocno niebieskie soczewki. Ubrana bardzo odważnie. Włosy granatowo niebieskie, bardzo długie.
Chuda, ale piersi miała duże. Bardzo ładna, prawdopodobnie. Tyle makijażu zmienia człowieka. Przynajmniej makijaż ładny. Bardzo mocny i wyrazisty.

Klasa parsknęła śmiechem.

Co w tym śmiesznego?

Luke nadal zalewał się śmiechem. Dziewczyna obok niego poprostu umierała ze śmiechu.
Zauważył, że na niego patrzę i przystopował śmiech. Odwróciłam się.

- Cisza! Dobrze dziewczynki, dziękuję. Ktoś jeszcze ma parę?- cisza.- Skoro to takie krępujące, to jeśli nikt do jutra się nie zgłosi, sama wybiorę pary i kategorie, i wszystko! Za wasze zachowanie!- wrzasnęła kobieta.

*Dzwonek na koniec lekcji

Ostatni wyszedł Luke. Chciał pani coś przekazać, ale nieistotne. Klasa wybiegła ze szkoły. Szłam tylko ja. Luke wyminął mnie bez słowa i potruchtał za kolegami.

Stałam przy szafce pakując rzeczy.

- Zostawcie mn...!- krzyk ledwoznanej mi osoby, bardzo mnie zdziwił. Był cichy, ledwo dosłyszalny.
Kolejny krzyk.
Zerwałam się do sprintu i pobiegłam w stronę odgłosu.

Luke i jego koledzy popychali Lisse.

- Pomo...- jeden z gości zakrył jej buzię ręką.

- Cisza- uciszył ją zakrywając jej usta.

- Tak, kusząco wołasz o pomoc- Luke był obrzydliwy, wypowiadając te słowa.

Wyobraziłam go sobie jako strasznego pedofila. W sumie, można byłoby go w tej chwili tak nazwać.

Luke zaczął wkładać jej ręce pod koszulkę. Zaczynając od tali w górę. Wyrywała się. Koledzy Luka trzymali ją bardzo mocno. Siniaki gwarantowane. W końcu nie wytrzymałam i podbiegłam.

Tyknęłam go dwa razy w ramię. Gdy się odwrócił, trzasnęłam go na tyle co umiałam w żuchwę. Nie było to mocne, bo poprostu nie byłam w stanie, byłam załamana.
Koledzy Luka stali jak wryci. Chwyciłam Lisse i schowałam ją za sobą. Cała się trzęsła.

- Idź do domu- szepnęłam.

Lissa tylko pokiwała głową i poszła.

- Myślałam, że wreszcie poznałam prawdziwego faceta. Ogarniętego, pożądnego, umiejącego trzymać chuja w gaciach!- ostatnie zdanie powiedziałam głośniej.- Najwidoczniej jestem jeszcze bardziej naiwna niż myślałam. Tacy faceci już NIE ISTNIEJĄ! Pozostały tylko gówno warte śmiecie, jak ty!- odwróciłam się napięcie i odeszłam.

Luke POV

KURWA, ZABOLAŁO. Miała tego nie zobaczyć. Pobiegłem za nią, z nadzieją, że dam radę uratować sytuację. Złapałem ją za rękę i obróciłem... dostałem niespodziewanego lepa w policzek.

- Chodzące gówno- powiedziała przez łzy.

- Mer!- odwróciła się w moją stronę, podeszła bliżej, przez co odruchowo wstrzymałem powietrze.

- Nie waż się mnie tak nazywać. Dla mnie jesteś śmieciem, rozumiesz!?

To bolało. Widok jak strumienie jej łez pozostawiają mokre plamy na jej różowych policzkach. I to wszystko przeze mnie! Każda jej łza, kapała na moje serce zostawiając po sobie głębokie, otwarte, w cholerę bolące rany. Już nie była mi obojętna, nigdy nie była. Ta mała istotka utkwiła w moim sercu i najwidoczniej pozostanie w nim na bardzo długo.

________________________________

Hmmm, no coś się dzieję. Co z tego będzie? Czy to koniec możliwości? Czy Mer się załamie? Może zbuntuje? Zostanie złą dziewczynką?

Następny rozdział już zaraz.

Do zobaczenia :*

Twój DotykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz