#24 ,,O Kurwa"

34 1 4
                                        

Luke POV

- Hmm?- zapytała podnosząc się lekko.

- Jak już jesteśmy przy smutnych rzeczach to, chciałbym ci wytłumaczyć tą sprawę z Lissą- milczy- To ten... nie mieliśmy zamiaru jej zgwałcić.

- To co, zabawa?- pyta arogancko na co ewidentnie sobie zasłużyłem.

- Nie wiem jak to wytłumaczyć. Ona jest lesbijką i...

- O to wam wszystkim chodzi?!- unosi się- Że kocha dziewczynę?! A tak w ogóle , dlaczego Lissa, a nie ta druga?

- Hanna? Nie wiem, może dlatego, bo Lissa jest zbyt arogancka i to taka jakby nauczka czy coś, a poza tym widziałaś Hanne? Lissa jest o wiele bardziej atrakcyjna, zadziorna, długie nogi, długie włosy, duże cy...

Merveille POV

Czy on zdaje sobie sprawę z kim on gada?!

- Czyli jednak...

- Co?- mówi zdziwiony.

- Skoro masz takie argumenty to znaczy, że chodziło o seks!

- Słucham?!

- Nie kłam- mówię ciszej i patrzę w dół.

- Mer, nie tak! Nie tędy droga... napewno to wiem, ta cisza zabiera ci mnie- zaczął śpiewać- Cicho jakby cały świat, zgasił... nie znasz?

- Oczywiście, że znam! FARNA FOREVER!- mówi poważnie z nutką arogancji i irytacji w głosie- Ale to nie zmienia faktu, że jestem wkurwiona na twoje bezmyślne, nieogarnięte, chujowe...

- Rozumiem.

- Zachowanie.

- Dobra, śpiewamy?

- Niech ci będzie...

- Zawody! Wygram, jestem najlepszy- mówi pewnie.

- Powtarzaj to sobie dłużej, a może sam w to uwierzysz.

Śpiewaliśmy, tańczyliśmy, śmieliśmy się przez kilka godzin

- Dobra wygrałaś- poddał się.

- Mówiłam, że przegrasz.

- Tak, tak wiem. Która jest godzina?- pyta- 23:47- mówi i patrzy na mnie, a ja wybucham niekontrolowanym śmiechem.

- Zostańmy jeszcze. Puść muzykę głośniej!

Luke POV

- Czekaj, nie na sucho.

Podchodzę do bagażnika i wyciągam alkohol. Dziewczyna podchodzi do mnie, zagląda mi przez ramię, bierze wódkę i przechyla. Chwila, jeszcze chwila i... oddaje w 3/4 pustą butelkę.

- O kurwa- mówię cicho.

- Puść tą muzykę!- puszczam, a ona zaczyna się wygłupiać- A tak w ogóle, skąd masz tyle alkoholu w aucie?

- Zapasy- mówię poważnie, a ona zaczyna się śmiać.

•••

Z radia leciała muzyka jak z najlepszych klubów. Mer wzięła piwo, wypiła i poszła na trawę obok auta i zaczęła tańczyć.
Ruszała się mega seksownie, w samej bieliźnie, w chuj najebana.

Zaczyna znacząco pokazywać palcem, bym do niej podszedł. Nie zastanawiając się długo podchodzę do dziewczyny. Było czuć mocną woń alkoholu, co mi nie przeszkadza, bo nie raz byłem w takim, a nawet gorszym stanie.

Rusza się bardzo odważnie, powoli, seksownie. Zajebiste ciało, zajebiste ruchy, zajebista kobieta!

Przez to co robi w mojej głowie panował totalny chaos. Jedna część mnie mówiła, żebym dał jej to o co prosi, a druga żebym się opanował.

Ocierała się coraz bardziej, bardziej, aż złapała mnie za rękę i położyła na swoim biodrze kierując się w stronę pośladków. Dotarła na wspomniane miejsce i zaczęła je masować moją ręką. FUCK! Odruchowo zacisnąłem rękę na jej pośladku, na co jęknęła.
Oparła głowę o mój bark i zaplotła ręce na mojej szyji. Przez dłuższą chwilę staliśmy tak, ja ściskający i macający ją co chwilę po pośladkach, a ona ocierająca się o mnie. Oboje byliśmy bardzo podnieceni.

Kilka razy dziewczyna szeptała mi do ucha, żebyśmy to zrobili, że czuje jak tego chcę.

W końcu nie wytrzymałem

Podniosłem ją na co oplotła mnie nogami w pasie. Zaczęła całować mnie po szyji zostawiając mokre, rozgrzane ślady.
Otworzyłem tylne drzwi od auta i...

________________________________

Przepraszam... musiałam 😂

Do zobaczenia

Ola~

Twój DotykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz