#1 ,,To Tak Cholernie Boli"

157 9 7
                                    

- Kotku? Śpisz?- pytała mnie najbliższa mi osoba, siedząca obok mnie- Kochanie, wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży- przytuliła mnie próbując dodać mi otuchy.

Samolot wystartował, a ja zdałam sobie sprawę z powagi sytuacji. Nie, nie bałam się lotu, bałam się, że sobie nie poradzę. W końcu nowe liceum, nowy dom, nowe miasto i nowi ludzie. Ostatniego bałam się najbardziej, choć nigdy nie miałam problemów ze znajomościami

Jak byłam w podstawówce bardzo podkochiwałam się w "najprzystojniejszym" chłopczyku z klasy. Próbując się do niego zbliżyć stałam się trochę chłopczycą, zaczęłam grać w noge co bardzo mi się podobało. Nie tylko sama gra, ale i satysfakcja, że byłam coraz bliżej niego, grał ze mną, śmiał się, spędzał czas...
W przyszłych klasach zaczęliśmy ze sobą "chodzić", a na czym to polegało? Sama nie wiem. Na mojej zazdrości, na odsunięciu się od siebie, na pisaniu przez telefon. Zazdrosna byłam o prawie wszystko, a najbardziej o Victorie. Ona też go "kochała" (ta miłość w takim wieku. Już się przekonałam co to znaczy).
Kiedy ja byłam o niego zazdrosna on zaczął się z nią przyjaźnić.
"Ranił" mnie i wiedział o tym, bo ja głupio zauroczona mu mówiłam o wszystkim. Bosh!

W końcu z nim zerwałam po podajże ok. 9 miesiącach. Zerwałam z nim przez sms z telefonu mamy patrząc na niego i Victorie. Widział mnie, ale nawet nie pomachał, nie kiwnął głową, nie powiedział hej cześć elo cokolwiek! Później gadał, że to on ze mną zerwał. Dupek i debil.

Wyzywał mnie, poniżał, miałam piekło w klasie. Miałam sie przepisać do innej szkoły, ale zrezygnowałam.
Ciesze się, bo gdyby nie to nie miałabym tylu cudownych wspomnień z Nicole! Moją jedyną i najlepszą przyjaciółką. Została we Francji, a ja właśnie wylatuje do Londynu.

To boli. To tak CHOLERNIE BOLI!

Twój DotykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz