43

703 34 2
                                    

  -Dzieciaki, to nie jest takie łatwe raczej wątpię, żeby tata Sky się zgodził-  spojrzał na nas z współczuciem 
-No ale może da się go jakoś przekonać?!- krzyknął chłopak 
-Okej, spróbujemy przekonać twojego tatę ale nic nie obiecuje- powiedziała Meredith 
-Dziękuje- przytuliłam ją bo serio zrobię wszystko żeby tu zostać....

Po skończonej rozmowie skierowaliśmy się do mnie do domu. Gdy weszliśmy ojca jak zwykle nie było. 
-To co robimy?
-Nie wiem może przejdziemy się do parku jest ciepło a trzeba korzystać- zaproponowałam
-No okej to idź się przebierz i za 30 minut widzę cię tu z powrotem- klepnął mnie w tyłek na co zgromiłam go wzrokiem co spowodowało u niego śmiech. 

Popędziłam na górę, podeszłam do szafy z której wybrałam idealny zestaw 

bo mimo to że za oknem widać było wyraźne słońce temperatura nie była zbyt ciepła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

bo mimo to że za oknem widać było wyraźne słońce temperatura nie była zbyt ciepła.
Poprawiłam jeszcze szybko makijaż i gotowa zeszłam na dół. 
-No nareszcie- westchnął brunet 
-Oj już tak nie narzekaj, wcale nie było tak długo-przytuliłam go 
-Wychodzimy, teraz!- pociągnął mnie za rękę.

Wyszliśmy z domu w kierunku parku znajdującego się nie daleko nas, a że z nas nie złe lenie to postanowiliśmy pojechać komunikacją miejską jeden przystanek, bo kto nam zabroni...
 -O! patrz tam jest budka z lodami, proooosze- spojrzałam na niego maślanymi oczkami 
-Masz ze mną za dobrze- zaśmiał się ale zmienił kierunek w stronę moich pyszności.
Po dotarciu do budki nie zgadniecie kogo tam zobaczyliśmy....
- O kogo ja widzę, moją ukochaną parę- powiedziała ze wstrętem Mackenzie 
-Jezu weź się ogarnij i daj nam święty spokój- przewróciłam oczami 
-Dobra, nie denerwuj się tak, złość piękności szkodzi- dotknęła mojego nosa i odeszła w nieznanym mi kierunku.
-Wiesz co odechciało mi się tych lodów- spojrzałam na mojego chłopaka 
-Skoro chcesz.. to może pójdziemy do kina?
-Możemy iść ale ja wybieram film- uśmiechnęłam się
-Niech ci będzie, ale nie waż się wybrać coś romantycznego- splutł nasze ręce

$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

Mam nadzieje że się podobał krótki ale nie miałam na niego pomysłu a co do książki o Bars And Melody postaram się dodać jak najszybcie <3 

Czy To Na Zawsze?!? /zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz