72

697 33 0
                                    


Czemu to jest wszytko tak skomplikowane.....

-Johnny ja..- chłopak przerwał mi znowu całując moje usta
-Wiem, nie powinienem , ale nie mogłem się powstrzymać- spojrzał mi prosto w oczy co sprawiło że moje policzki stały się dwoma dorodnymi burakami
-Nie o to mi chodziło idioto- zaśmiałam się opuszczając głowę
-To o co?
-Wiesz, boo ja nadal coś do ciebie czuje i cholera no-zaczęłam się bawić palcami

Po chuj ja mu to mówiłam...ja pierdole

Słysząc, że chłopak nic nie odpowiada lekko podniosłam głowę. Spojrzałam na twarz chłopaka ,na której malowało się....szczęście?
-Nawet nie wiesz jak bardzo chciałem to usłyszeć- rzucił się na mnie przytulając- kocham cie i nigdy nie przestałem. Upadliśmy na podłogę robiąc wielki huk
-Co tu się stało!?- do pokoju w biegły Lauren z Kenzie
-Nic- zaczął się śmiać Johnny , a ja za nim
-Czyli między wami jest okej?- spojrzała na mnie Kenzie
-Tak- powiedziałam szybko
-Tak się ciesze- obie nas przytuliły

Nie no kurwa nie rozumiem...

-Kenzie możemy porozmawiać?- podeszłam do dziewczyny
-Jasne
Wyszłyśmy z pokoju i zeszłyśmy na dół do salonu
-Wytłumaczysz mi jeszcze raz dla czego ty to robisz?- spojrzałam na nią
-Robie co?- odparła zdziwiona
-Jesteś dla mnie miła, chcesz mnie pogodzić z Johnnym, nie rozumiem tego zawsze chciałaś rozwalić mi związek- spojrzałam na nią lekko podirytowana
-Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie Sky, ale pamiętaj nie kłóć się z Johnnym on cię kocha- powiedziała i wyszła z domu

Ale czego się dowiem?!....O co chodzi bo ja już nie mam sił skoro mówi że się dowiem to sobie poczekam nie chce robić kolejnych kłótni....

Weszłam z powrotem na górę, wchodząc do pokoju gdzie na łóżku siedziała Lauren i Johnny
-Jestem- powiedziałam podchodząc do łóżka i siadając od brzegu koło chłopaka
-To dobrze, o czym gadałyście?- zapytała Lau
-Nic ważnego- uśmiechnęłam się do dziewczyny
-To co oglądamy?- przerwał brunet
-Ja chce 13 powodów!- krzyknęła dziewczyna
-Okey, może być- wzruszyłam ramionami

Johnny podszedł i włączył film podłączając laptopa do telewizora.
Wrócił szybko do łóżka siadając na wcześniejsze miejsce
-Aaa!- pisnełam czując że zostaje podnoszona. Chłopak usadowił mnie sobie na kolanach mocno przytulając
-Sky- szepnął mi do ucha tak by Lauren nie usłyszała
-No- odszepnełam dalej oglądając film
-Zostaniesz moją księżniczką, znowu

Kurde z jednej strony chce ale z drugiej strony wszytko pamiętam....skrzywdził mnie...ale słowa Kenzie dały mi dużo do myślenia....Kocham go i jestem w stanie mu to wybaczyć....

-Tak- uśmiechnęłam się do niego.
Chłopak szybko wbił się w moje usta delikatnie całując
-To ja może pójdę- usłyszałam głos blondynki ,a następnie zamykane drzwi
-Ale jak odwalisz jeszcze raz coś takiego to ci tego juz tak łatwo nie wybacze- spojrzałam na chłopaka kładąc się po jego prawej stronie
-Obiecuje że już nigdy tak nie zrobię- cmoknął moją dłoń
-Oby- powiedziałam i przytulając się do chłopaka dalej oglądałam film

Po skończonym filmie zeszliśmy na dół do kuchni. Impreza skończyła się godzinę temu ,wiec w końcu mieliśmy ciszę.
-Sky, wprowadź się z powrotem- spojrzał na mnie brunet.

Właśnie tego się obawiałam. Nie chce zostawiać wszystkiego tam, kocham chłopaków i nie chce się z nimi rozstawać....

-Nie wiem Johnny- westchnęłam
-Ale czemu kiedyś było nam tu dobrze- spojrzał niezrozumiale
-No właśnie kiedyś, ale ja ułożyłam sobie życie. Mam tam przyjaciół, zajebistą prace- zrobiłam grymas- nie chcę tego zostawiać
-To może przeprowadzimy się do ciebie- uśmiechnął się
-Nie, Johnny ty masz tu rodzinę, karierę, studio nie możesz wszystkiego rzucić i jechać do innego miasta
-Zawsze mogę tam znaleźć studio, rodzice mi w tym pomogą i wątpię żeby się nie zgodzili- podszedł do mnie
-Skoro tak mówisz- przytuliłam go
-Tak będzie najlepiej, jesteśmy pełnoletni, zaczniemy żyć samodzielnie- pocałował mnie
-Okej zgoda- uśmiechnęłam się

Czyli co życie zaczynam od nowa z Johnnym.... jestem ciekawa co nam los przyniesie.... oboje nie mamy na nie planu, bo raczej ciężko je zaplanować.

Nasze dni będą inne niż dotychczas, stajemy się coraz doroślejsi ,a z tym wiążą się nowe problemy, nowe przeżycia....

Teraz tylko czekamy na dalszy rozwój życia.....


Czy To Na Zawsze?!? /zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz