Dwudziesto pięcio letni Zayn jest w związku z Liamem, który ma dwadzieścia dziewięć lat i z Harrym o rok od Liama młodszym. Są bardzo szczęśliwi żyjąc w trzy osoby, chociaż czasami dochodzi między nimi do nieporozumień, ale tak jest w każdym związku, więc jest to normalne.
Trudność w dogadaniu się Liama i Harry'ego ukazała się wtedy, gdy mieli zdecydować co kupują najmłodszemu na święta. Kiedy Harry chciał ciepły sweter, Liam upatrzył zestaw kilku rodzajów herbat, których Zayn był wielkim fanem i zawsze z chęcią próbował nowych.
Liam nakrzyczał na Stylesa, kiedy ten chciał kupić karnet na siłownię, ponieważ Zayn mógł to źle zinterpretować i pomyśleć, że jest gruby.
W końcu dogadali się, że każdy kupi osobny prezent.
🎄☃️🎄
Harry'emu po wielu próbach udało się załatwić trzy bilety na koncert Nialla Horana, który miał się odbyć szesnastego stycznia w Ameryce. Nie wiedział, że Liam również wpadł na ten pomysł, tylko że będą koncert, na który Liam kupił bilet odbywa się w innym miejscu.
🎄☃️🎄
Dwudziestego czwartego grudnia mężczyźni obudzili się bardzo wcześnie rano, zaczynając przygotowywać resztę jedzenia na kolację. W domu panowała świąteczna atmosfera, a chłopcy co chwilę przekrzykiwali się w piosence "Last Christmas".
Podczas robienia pierniczków, Zayn rozpoczął wojnę na jedzenie, wysypując na Harry'ego i Liama mąkę. Chwilę później z jego głowy spływały jajka. To będą cudowne święta.
🎄☃️🎄
Tuż po zjedzeniu kolacji cała trójka usiadła pod choinką, podając sobie podpisane ich imionami prezenty.
- Kto pierwszy odpakowuje? - zapytał z szerokim uśmiechem Zayn i spojrzał na dwójkę ukochanych osób.
- Może ty, hm? - podpowiedział Liam i położył dłoń na jego kolanie, gładząc je uspokajająco.
- W porządku. - wzruszył ramionami i złapał za pierwszą kopertę. Delikatnie ją rozerwał, wyciągając zawartość ze środka. Oczy mu się zaświeciły a usta szeroko otworzyły, kiedy przeczytał napis. - B-bilet na koncert Nialla Horana. O mój Boże, który z was go kupił? - zapytał, zaszklonymi oczami patrząc na chłopaków.
- Ja. - odezwali się równocześnie.
- Co ty pieprzysz, Liam? Ja ten bilet kupiłem.
- Coś ci się pomyliło, bo jest on ode mnie.
- Może ja po prostu otworzę drugą kopertę, kochani. - wtrącił się Zayn. Rozerwał ją i wyciągnął bilet ze środka. - Jesteście najlepsi, dziękuję wam bardzo. Boże, zobaczę Nialla. - pisnął i pocałował obojgu w usta. - Kocham was tak bardzo mocno.
- My ciebie też, skarbie.
🎄☃️🎄
Wiem, że nie ma smuta, ale mam nadzieję, że i tak Ci się podoba xx