5.12 - Ziall

1.3K 63 23
                                    

Niall

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Niall

Wypuściłem ze świstem powietrze zanim wszedłem do kuchni. Dzisiaj jest wigilia i chcę wyznać mamie bardzo ważną dla mnie sprawę. Niepewnym krokiem wszedłem do pomieszczenia uśmiechając się do mamy.

- Muszę ci coś powiedzieć. - zagryzłem wargę i oparłem się o stół.

- Coś się stało, kochanie?

- Można tak powiedzieć... Ja... Nie wiem jak to powiedzieć, więc ugh, jestem gejem mamo i proszę, zaakceptuj to. - szepnąłem niemal błagającym głosem.

- Czym jesteś?

Widziałem, jak patrzyła na mnie z odrazą i, Boże, to najgorsze uczucie, kiedy własna matka się ciebie brzydzi.

- Mamo, proszę, wciąż jestem twoim synem, tym starym Niallem, tylko teraz odważyłem się przed tobą ujawnić. - podszedłem do niej, lecz natychmiast się zatrzymałem widząc, jak ta się cofa.

- Jesteś, kurwa, zboczony. - warknęła.

- Mamo... - załkałem nie przejmując się tym, że mam osiemnaście lat i płaczę jak dziecko. To była moja mama i to nie było łatwe wysłuchiwać takich obelg. - Dlaczego uważasz, że jestem zboczeńcem? Naprawdę wierzysz w te popieprzone stereotypy nawet, jeśli chodzi o twoje dziecko?

- Zamknij się. Nie jesteś już moim synem.

Pokręciłem z niedowierzaniem głową i szybko wybiegłem z kuchni, uciekając do pokoju. Zabrałem wszystkie swoje oszczędności i losowo wrzucałem rzeczy do torby podróżnej. Schowałem telefon w kieszeń bluzy i nie przejmując się założeniem kurtki i butów, po prostu wyszedłem z domu.

🎄☃️🎄

Niall kierował się do domu Zayna, z którym przyjaźni się od dziecka. Wiedział, że może na niego liczyć w każdej sytuacji. Na przykład teraz, kiedy zapukał do drzwi wejściowych trzęsąc się z zimna. Wpadł w ramiona przyjaciela, kiedy ten otworzył mu drzwi i zapłakał głośno sprawiając, że serce Zayna się rozrywało na strzępy.

- Boże, Niall. Co się stało? Dlaczego tak strasznie płaczesz?

- Z-zayn, tak strasznie m-mi przykro. - wyjąkał. - P-powiedziałem mamie, że jestem g-gejem. Powiedziała, że jestem zboczeńcem i nie jestem już dłużej jej synem. - wybuchnął głośniejszym płaczem i mocniej wtulił się w Malika.

- Shh, nie płacz już. Chodź, zrobimy ci coś ciepłego do picia, hm? - zaprowadził go do kuchni i posadził na krześle przy blacie. - Mamo, możesz zrobić dla niego herbaty?

Kobieta kiwnęła głową i chwilę później ciepły napój stał przed blondynem.

- Dziękuję bardzo. - uśmiechnął się, co wyglądało jak grymas i napił się.

🎄☃️🎄

Rodzina Zayna zaproponowała mu spędzenie tych świąt razem z ich rodziną, więc nie mógł zrobić nic innego niż zgodzenie się. I tak nie miał gdzie wracać, więc przynajmniej wigilię spędzi w cudownym towarzystwie.

🎄☃️🎄

Po wspólnej kolacji i rozdaniu prezentów chłopcy poszli do pokoju mulata, gdzie położyli się na łóżku. Niall wtulił się w przyjaciela, kładąc głowę na jego klatce.

- Zayn?

- Tak, Ni?

- Kocham cię, wiesz? Ale nie tak jak przyjaciel przyjaciela, tylko jak chłopak może chłopaka.

- Ja ciebie też kocham, mały. - szepnął i ucałował go w czubek głowy.

🎄☃️🎄

Prompt dla mojej kochanej GoldenGirl_77 xxx
Mam nadzieję, że ci się spodoba ❤️

One Shoty Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz