Rozdział 41

367 17 17
                                    

Rano dostałem telefon ze szpitala.
-Panie Krystianie niestety Luiza nie przeżyła. Straciła za dużo krwi... Musi pan przyjechać po jej rzeczy-usłyszałem w słuchawce. Nie wiedziałem co mam myśleć. Zacząłem bezsilnie płakać...

Wiem jestem jędzą
Pozdrawiam Namiko🖤☠️

Gliniarze💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz