Rano dostałem telefon ze szpitala.
-Panie Krystianie niestety Luiza nie przeżyła. Straciła za dużo krwi... Musi pan przyjechać po jej rzeczy-usłyszałem w słuchawce. Nie wiedziałem co mam myśleć. Zacząłem bezsilnie płakać...Wiem jestem jędzą
Pozdrawiam Namiko🖤☠️
CZYTASZ
Gliniarze💜
FanfictionTak jakby 2 odsłona mojej pierwszej książki💜 #15 14.10.17r #12 16.10.17r #11 19.10.17r