Rozdział 5

416 14 5
                                    

Zobaczyłam Krystiana. Zdziwiło mnie to. Znowu chce mnie aresztować czy co? Chyba zauwarzył w jakim stanie jestem.
-Co pan tu robi?-zapytałam trochę ospałym głosem. Nie wyspałam się.
-Chciałem porozmawiać o twojej mamie-odpowiedział. Od razu się obudziłam. Czego on chce od mojej matki? Zawsze gdy ktoś w bidulu wspomiał o mojej matce dostawał w ryj. Jednak on był policjantem więc się powstrzymałam.
-Przecież ona nie żyje-powiedziałam i wpuściłam go. Jednak odwróciłam wzrok.
-Chciałabym pokazać Ci coś-powiedział i wyjął z kieszeni zdjęcie. Zobaczyłam na nim młodą mamę i chyba młodego Krystiana. Wcale się nie zmienili oboje.
-Moja mama to była pana s-siostra?-zapytałam. Nie mogłam uwierzyć.
-Tak-odpowiedział. Rozpłakałam się ze szczęścia. Przytuliłam się do Krystiana. Mimo że byłam dla niego wredna i nie miła nie odepchnął mnie tylko odwzajemnił przytulasa. Nie mogliśmy się oderwać od siebie. Po 10 minutach chyba zasnęłam wtulona w mojego jedynego członka rodziny. Wszystkie smutki zamieniły się w radości. Byłam najszczęśliwszą dziewczyną na całym świecie. Rano obudziłam się w łóżku przykryta kołdrą. Było mi tak cieplutko. Dziś postanowiłam się ogarnąć. Umyłam się bardzo dokładnie. Zrobiłam sobie warkocza którego położyłam na ramię. Ubrałam się w najładniejsze ubrania jakie miałam w szafie i z uśmiechem na twarzy wyszłam z pokoju.

Nwm co napisać.
P.S Napisałam to teraz xD Jest przypływ weny to co ma się marnować
Dedykacja dla:
Belly653 i fajna_dziewczynaa1
Pozdrawiam Namiko💜

Gliniarze💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz