III

2.2K 127 63
                                    

Tak jak się spodziewałam sypialnie były bardzo ładnie urządzone. Za pierwszymi drzwiami przy wyjściu była łazienka. Przed dwuosobowym łóżkiem, bo jakim innym, było ogromne okno z widokiem na Seul. Wyglądał cudownie w nocy. Usiadłam na brzegu łóżka i zdjęłam niewygodne buty na koturnie. Dopiero teraz zaczęłam żałować, że je założyłam. 

-Znowu będziemy spać w jednym łóżku, skarbie - powiedział Jimin i usiadł obok mnie. 

-Będziemy tylko spać. Nie licz na nic więcej - wstałam i ruszyłam do łazienki, biorąc wcześniej bieliznę, którą kupiłam. - Dasz mi jakąś swoją koszulkę do spania?

-Mam tylko tą co mam na sobie i podkoszulkę. Jak dla mnie możesz spać w samej bieliźnie

-Ehh, chyba nie mam wyboru - no nie miałam. Wszystkie ubrania, które dzisiaj kupiłam nie nadawały się do spania. 

Wzięłam szybki prysznic  i jakoś zmyłam makijaż mydłem. Długo z nim walczyłam ale dałam radę. Popatrzyłam na malinki na mojej szyi. Lekko się uśmiechnęłam na wspomnienie tamtej nocy. Nie mogę zaprzeczyć, że było cudownie. Założyłam nową bieliznę i zaczęłam żałować, że ją kupiłam. Była dość, hmm jak to powiedzieć, wyzywająca. Sama nie wiem dlaczego ją kupiłam. Pewnie dlatego, że na przecenie była. Poza tym, bardzo mi się spodobała. 

Trzymając ręcznik blisko siebie wyszłam z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Trzymając ręcznik blisko siebie wyszłam z łazienki. Powoli szłam w stronę sypialni i zobaczyłam, że Jimin już leży w łóżku. Miałam nadzieję, że już śpi. Podeszłam do krzesła i rozwiesiłam na nim ręcznik.

-Nonono, i ty mówisz że będziemy tylko spać - zaśmiał się.

-Nie miałam nic innego - powiedziałam lekko czerwona i podeszłam szybko do łóżka. Położyłam się i okryłam kołdrą po samą brodę. 

Czułam jak Jimin mi się przygląda. Po chwili poczułam jak kładzie się dość blisko mnie i obejmuje mnie w talii. Położyłam dłoń na jego ręce  i przytuliłam się do niej. Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam. 

-Mówisz, że tamta noc nic nie znaczyła a teraz pozwalasz mi na coś takiego? - lekko się zaśmiał ale dał mi buziaka na głowie. 

-Oh zamknij się, Park. 

                                                                                                       ***

-Ostrzegamy, że jeśli za 3 sekundy nie wyjdziecie z pokoju to sami tam wejdziemy - krzyknął przez zamknięte drzwi Taehyung. 

-Masz załóż to - Jimin wstał szybko i rzucił mi swoją koszulkę, jakby nie mógł mi jej wczoraj dać. Położył się znowu obok mnie, nic nie robiąc sobie z gróźb chłopaków poszliśmy spać dalej. Okazało się, że tym kretynom nudzi się i 4 rano biegają po całym hotelu.

-Ostrzegaliśmy!  - po tym usłyszałam już tylko huk po otwartych drzwiach. 

Poczułam jak ktoś rzuca się na łóżko, jednak nadal nie chciałam otworzyć oczu. Okryłam się bardziej kołdrą. 

I Promise || Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz