Cześć, chciałabym wam powiedzieć, że zaczynam udostępniać rozdziały już poprawione przez xsemiah, której ogromnie dziękuję za pomoc! Więc zaczynamy! I życzę miłego czytania :)
-----------------------------------------------------------------Ciężkie westchnienie opuściło jego drżące usta. Ręce mu drżały tak mocno, jak szalenie szybko bijące serce. Obrazy jego matki w stanie śpiączki ukazywały się za jego powiekami za każdym razem, gdy zamykał swoje łanie oczy i uderzał pierścieniem wokół serdecznego palca.
Jest mężaty. Według każdego istniejącego prawa w życiu.
Jest mężaty. Przeciwko jego sercu, które kochało i chciało poślubić innego.
Jest mężaty. Miał to podane na tacy, ponieważ własny ojciec go do tego zmusił.
Jest mężaty. Wbrew jego woli, ponieważ ten okrutny człowiek groził mu, że zmniejszy poparcie życie jego matki.
Serce Xi Luhana było kruche. Był samotny i przestraszony. Nie mógł się sprzeciwiać temu człowiekowi. Nie może ryzykować życia swojej matki, kiedy może zrobić jedną rzecz, o jaką go poproszono.
Sprzedając swoje ciało i serce mężczyźnie, którego nigdy wcześniej nie spotkał.
- Luhan? - odwrócił się z pustym spojrzeniem. Widział, jak oczy mężczyzny przeszywają go od środka.
- Czy ty... masz jakąś prośbę... zanim... pójdziemy spać?
Serce Luhana zatrzymało się na pytanie mężczyzny, oczy chłopaka spostrzegły, że jego jabłko Adama popadło w zdenerwowanie. Ale... on go nienawidził, nigdy nie chciał mu współczuć. Ten człowiek nic nie zrobił, ponieważ sam został zmuszony przez swojego bogatego ojca, by poślubić Luhana wbrew jego woli. Luhan był tylko osiemnastoletnim chłopcem, synem kobiety w stanie śpiączki i okrutnego ojczyma, który sprzedał go, by odzyskać zbankrutowaną firmę, podczas gdy ten człowiek... był synem milionera, kąpiącym się i leżącym na pieniądzach. Wyglądał na silnego, wysokiego i onieśmielającego.
Dlaczego po prostu nie odmówił, gdy jego ojciec poprosił go o rękę Luhana? Dlaczego miał śmiałość patrzeć w te smutne i załamane jelenie oczy, gdy zbliżył się do Luhana i wsunął na jego palec obrączkę?
Nigdy nawet nie spojrzał mu w oczy na dłużej niż sekundę.
Ale... luhan go nienawidził od chwili, gdy został sprzedany i kupił go bez namysłu.
- Czy mam jakąś prośbę zanim... możesz o to pytać, kogoś kogo poślubiłeś w pierwszą noc? - zapytał z jadem w głosie. Jego gniewne oczy wpatrywały się ze skupieniem w czarnowłosego mężczyznę, który jeszcze nie spojrzał w jego nienawistne oczy.
- Ja... nie to miałem...
- Na dzisiejszy wieczór... -oczy Luhana zmiękły w nędzne spojrzenie, zanim spojrzał z powrotem na niekończący się obraz za oknem. Jego koniuszek palca ranił go z powodu rwania i ciągania w kółko obrączki. - Ja tylko chcę...
Umrzeć.
- Zostaw mnie w spokoju, Oh Sehun.
Bezgłośny szloch przecisnął się przez usta Luhana, zanim usłyszał ciężkie i drżące westchnienie Sehuna. Potem usłyszał cicho zamykające się drzwi, sygnalizujące spełnienie jego życzenia.
CZYTASZ
Cherish You
RomanceZanim będzie za późno, chcę żyć. Zanim będzie za późno, chcę syna. Zanim będzie za późno, chcę się zakochać. Autorka: exo_otp