Weronika
-Megers? Co ty robisz?-Spytałam widząc, jak lord w ciele Wiktorii, od godziny szuka czegoś po necie i mruczy nie zrozumiałe dla mnie słowa.
-Szukam... pewnej ważnej dla mnie rzeczy.
-W ludzkim necie?
-Kto wie? Może to znajdę.
-Aaa, co do siebie gadasz?
-Co?
-Mruczysz coś pod nosem i nic nie rozumiem, a jestem ciekawska to chcę wiedzieć.
-Podsłuchujesz, mam przez to rozumieć?
-Tak.
-Właśnie dlatego mruczę po cybertrońsku.
-Gadałeś po Cybertrońsku?
-Pomijając fakt, że ludzie nie są w stanie wymówić nie których słów, to tak.
-Nauczyłbyś mnie?
-A dasz mi kiedyś spokój?
-Może.
-Masz odpowiedź.
-Aha. Czego szukasz?
-Ważnej rzeczy.
-Aa...
-Zamknij się.
-Oki.-Ale ja jestem głupia.
Optimus
-Co?-Spytał Smoke.
-Ale co, co?-Spytał Bee.
-A co to pierwsze co?
-A czemu co, a nie słucham?
-Bo co.
-Ale ja wolę słucham.
-Ale mówiłeś co.
-Bo ty powiedziałeś co.
-Widzisz? Co jest zaraźliwe.
-Nie prawda.
-Co?
-Ale co, co?
-HA! Mówiłem!
-A spadaj.
-Po co?
-Nie mów słowa co!
-Ale ty mówisz co.
-Bo cię upominam, żebyś już co nie mówił.
-Widzisz? Znowu to robisz!
-Co?
-Haha! Znowu!
-Ale o co ci chodzi?
-O conic panie CO.
-Co?
Czy tylko ja stwierdzam, że ich rozmowa nie ma sensu?
Wiktoria
Mam problem. Naprawdę. Duży. Problem. No weźcie, ale to już przesada! Ja chcę do kibelka, ale Screamer sobie ubzdurał, że może mi się coś stać i musi iść ze mną do tego jebanego kibla! No sorry ale to już gruba przesada! Niech go ktoś odmieni albo zniszczę wszystko!
-Idę do Knock Out'a.-Powiedziałam i wstałam z krzesła.
-Coś się stało? Głowa cię boli? Poczekaj tu, ja ci coś przyniosę. Aalbo nie zostanę i cię przypilnuję, że by ci się coś przypadkiem nie stało. Kogoś poślę po medyka. STEVE!-Wspominałam, że jest bardziej nadopiekuńczy od mojej babci? Nie? To teraz wspominam. NO JASNA CHOLERA PRZECIEŻ NIE JESTEM DZIECKIEM!(to znaczy jestem ale Megers nie jest... Tak, załóżmy, że będę na to patrzeć z jego strony) JESTEM WIELKIM TYRANEM Z KOSMOSU! KTÓRY ZNISZCZYŁ SWĄ OJCZYSTĄ PLANETĘ I PARĘ INNYCH UKŁADÓW GWIEZDNYCH! MAM ARMIĘ DO JASNEJ CHOLERY! A TEN KURWA CO!
Wyburzyłam ścianę, wypadłam po za statek, transformowałam się i poleciałam daleeekooo. Prosząc przy okazji Soundwave'a o most ziemny do najdalszego miejsca od statku. I najtrudniej dostępnego.
Megatron
Nie znalazłem tego czego szukałem w tym wymiarze, więc z nudów zacząłem uczyć Weronikę Cybertrońskiego. Tak szczerze to idzie jej lepiej od Angielskiego. W sumie nie dziwię się, bo z Angola jest kompletną pierdołą. Jak z biologii i chemii. Ale z tych dwóch ostatnich ja też.
Kto by pomyślał, że człowiek ma tyle różnych rzeczy w sobie? I ja sądziłem, że oni są najwyżej trzy-komórkowcami... Czy tak jakoś...
O chuj, ale ja się zmieniłem, od tego czasu.

CZYTASZ
TFP Zamiana ciałami
Fanfiction-Witam. Chciałybyśmy opowiedzieć wam... pewną historię. -Ej! Co ty tu robisz? Ogarnij się i chodź bo kakao i serial czeka! -Zaraz! Zajęta jestem nie widzisz? -To przestań i chodź wreszcie! -Zaraz przyjdę! I już. Koniec mojego pierwszego dobrego wraż...