019

1K 162 13
                                    


możliwe błędy, sprawdzę jutro

Baekhyun wiedział, że nie wróci za szybko do domu, kiedy zobaczył Chanyeola. Wypili swoje kawy, obaj udając, że się nie śpieszą, obaj zdesperowani, aby wydostać się z kawiarni. Słońce szybko zachodziło, teraz kiedy kwiaty wiśni opadły i dni stawały się krótsze, a ich potrzeba bycia razem była przytłaczająca. Obaj czyli to w otaczającym ich powietrzu.

Chanyeol nie musiał nawet pytać. Skończyli i Baekhyun złapał swoje pędzle i płótna. Zarumienił się, kiedy Minseok puścił mu wszechwiedzące oczko, kiedy podążał za wysokim mężczyzną przez drzwi do jego auta. Jadąc, wpadli w przyjemną rozmowę. -Twoja wizyta się dzisiaj przedłużyła? -spytał Baekhyun, bardziej twierdząc niż pytając, nie oczekując odpowiedzi.

-Tak. Doktor powiedział, że poziom mojego tlenu jest niski. Zrobił kilka dodatkowych testów i pobrał mi krew. 

Serce Baekhyuna zamarło. -Wszystko w porządku? -jego głos zadrżał prawie niedostrzegalnie, gdy spytał. Chanyeol jęknął wewnętrznie. Nie powinien był mu mówić. Wiedział, że tak będzie. 

-Jest w porządku. -odwrócił się do Baekhyuna i posłał mu najbardziej pogodny uśmiech. -Powiedział, że mogę po prostu łapać grypę.

Baekhyun nie był w stanie pozbyć się uścisku niepokoju ze swojego żołądka.

Wszystko było z nim w porządku. Przez 25 lat wszystko było z nim w porządku.

Zmarszczył brwi, wyglądając przed okno.

Co jeśli przeze mnie zachoruje?

Co jeśli go zabijam?

Zatracił się w myślach, kiedy auto Chanyeola sunęło wzdłuż klifu w kierunku jego domu. Kiedy dotarli, zauważyli inny, bardziej naglący, problem.

Przed ogrodzeniem domu Chanyeola kręciło się paru znudzonych fotografów. Baekhyun zapomniał, że Chanyeol był tak jakby popularny. -Chanyeol. Czemu oni tutaj są? Nie jesteś aż tak sławny, nie? 

Chanyeol przewrócił oczami. -Wszyscy w tym biznesie są sławni jeśli znajdzie się jakiś skandal. Którym pewnie jesteśmy my. -zjechali na pobocze i zatrzymali się. Chanyeol odwrócił się do Baekhyuna. -Mamy kilka opcji. Możemy wyjść i ich ignorować. Możemy wyjść i pozwolić im porobić swoje zdjęcia. Albo możemy odjechać i pojechać do ciebie.

Instynkt Baekhyuna krzyczał do niego. Odjechać. Jedziemy do mnie. Ale nie miał ani dobrej kawy, ani dźwięku fal. Jego łóżko było mniejsze, a łóżko Chanyeola było duże, mięciutkie i jego pościel była fajniejsza. I nie chciał uciekać przed tym, kim byli. -Co ty chcesz zrobić? -spytał Baekhyun. -To dla ciebie tutaj są. To ty masz skandal. Czy to zrani twoją karierę? 

Chanyeol spuścił wzrok i ścisnął jego dłoń. -Prawdopodobnie. Nie obchodzi mnie to. Po prostu wysiądźmy.

Chanyeol puścił dłoń Baekhyuna i wysiadł. Odszedł auto i otworzył drzwi Baekhyunowi, który szybko poprawił włosy i sprawdził swój eyeliner. Chanyeol złapał jego dłoń i Baekhyun pozwolił mu poprowadzić się w kierunku bramy. Fotografowie wyskoczyli przed nimi. -Czy masz dla nas jakieś oświadczenie? -spytał jeden.

-Nie. -odpowiedział Chanyeol. Poprowadził Baekhyuna pomiędzy nimi i przez bramę, która zamknęła się za nimi ciężko, blokując się. 

Bezpieczny w domu, Baekhyun przypomniał sobie o oddychaniu. Jednakże jego nieprzyjemne uczucie niepokoju wróciło.

Jego kariera

Jego życie

Jego serce

hush [TŁUMACZENIE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz