Teledysk

510 25 9
                                    

Ola:
Przez calutką noc nie zmrużyłam oka. Myślałam co odpisać Dominikowi  i czy powinnam mówić o tym spotkaniu Alanowi.

Wstałam i po cichu poszłam do łazienki się trochę ogarnąć chociaż wyglądałam jak trup. Usiadłam na łóżku opierając się o ścianę i przez chwile patrzyłam jak mój ukochany śpi.

- No dzień dobry kochanie, co ty już nie śpisz?
- Jakoś źle spałam dzisiaj.

Pewnie padnę ze zmęczenia dzisiaj w ciągu dnia.

-To jutro musisz się wyspać bo jedziemy nagrywać teledysk.
- Oh napewno będzie świetnie. Masz już jakiś pomysł ?
- No w zasadzie mam i to nie jeden.

Położyłam się obok niego i bawiłam się kosmykiem jego włosów.

- Zdradzisz choć trochę?
- Ola, dowiesz się w swoim czasie.

Gwałtownie się zerwałam.

- Alan, jak to mi nie powiesz?
- Nie No tak tylko chciałem się z tobą po droczyć. Jest to piosenka o miłości wiec chciałem żeby i też o tym był teledysk.
- Na pewno to będzie hit, chociaż ta piosenka jest inna niż wszystkie pozostałe.
- Myślisz że się przyjmie?
- Napewno. Ludzie cię kochają , z resztą ja też, wiec spodoba im się wszystko co byś zrobił. Jestem pewna.

Popatrzył mi w oczy po czym mnie przytulił. Byłam już wtedy w stu procentach pewna że to właśnie Alana kocham i chce z nim być.

Cały ranek nie zrobiłam nic pożytecznego dla świata, kompletnie nic. Tyle tylko co poszłam coś zjeść a tak to z łóżka nie wyszłam.

Siedziałam sobie pod kocykiem patrząc w telefon a Alan robił coś na laptopie.

Pomyślałam że może w końcu odpisze coś Dominikowi.

Ola:
Hejka hejka, sorka że dopiero teraz odpisuje ale wczoraj w nocy miałam wyłączony tel i teraz odczytałam. (Małe kłamstewko niczemu nie zaszkodzi) Co do twojego pytania to jasne 😀 zostańmy przyjaciółmi, ale wiesz specjalnie nie chciałam ci mówić kim jestem żebyś poznał mnie jako zwykłą dziewczynę a nie gwiazdę. Tak wgl to co u ciebie?

Odruchowo zaczęłam się uśmiechać do ekranu. Nie mineła nawet minuta a już mój telefon zawibrował sygnalizując mi nową wiadomość.

Dominik:
Hej piękna! U mnie wszystko dobrze oprócz tego że mam dużo nauki ale pewnie nie wiesz jak to jest bo nie chodzisz do szkoły. A u cb? Swoją drogą nie robi mi to różnicy kim jesteś, lubię cie taką jaką cie poznałem, liczy się charakter i osobowość. Kiedy znowu idziesz z pieseczkiem na spacer?

Ola:
Ej no znowu nie jestem takim idiotą, kiedyś do szkoły chodziłam. U mnie wszystko dobrze jutro nagrywamy teledysk do nowej piosenki, wiec nie mam teraz zbytnio czasu 😕

Dominik:
To powodzenia 🙂

Ola:
Dziękuje bardzo😄

No i powrót do rzeczywistości. Happy wskoczył mi na kolana i zaczął mnie lizać.

- Chyba cię lubi. Happy tylko nie zapominaj kto jest twoim właścicielem - powiedział Alan.

I jak to codzienny zwykły dzień, rodzice Alana poszli do pracy, Camilla też, Andy poszedł do szkoły. Zostaliśmy sami. Zbliżało się południe czyli pora obiadowa. Trzeba było coś wymyślić do jedzenia. Poszliśmy do kuchni zobaczyć co jest w lodówce.

Love under the hood ||Alan Walker[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz