Moje dwa ostatnie tygodnie w LA wyglądały tak że albo widziałam się z Alissą albo Georgem a najwięcej z Loganem. Najbardziej czego chciałam na świecie to nie wyjeżdżać z tego miejsca w którym poznałam najlepszych ludzi na świecie. Przez ostatni tydzień kiedy tylko zdołałam zobaczyć się z tatą prosiłam go żebym została. Powiedziałam mu nawet o Loganie. Ale nadal nie skutkowało. Mój tata znał Logana z planu filmowego. Mówił że jest naprawdę fajny ale to nie skutkowało. Poprostu nie mogłam, nie umiałam wrócić do Teksasu sama i już nigdy nie spotkać tych ludzi, a przedewszystkim Logana. Tylko przy nim mogłam zapomnieć o nie ciekawej przeszłości. Na początku gdy mieszkałam w Polsce zostałam zgwałcona (z LA tylko Logan o tym wie) i już nie mogłam byc w tym miejscu. Wtedy moi rodzice zadecydowali o przeprowadzce do USA. Cieszyłam się. Do momentu aż wszelkimi sposobami próbowałam nie iść do szkoły z powodu Jakea ale nie chce tego przypominać bo Jake mnie przeprosił jak się kiedyś widzieliśmy. A przecierz trzeba wybaczać co nie? Potem już tylko do Teksasu się przeprowadzaliśmy gdzie mieszkała moja babcia od strony taty. W szkole ludzie jakoś mnie zbytnio nie lubili więc nie miałam takiej osoby, której mogłam dosłownie wszystko powiedzieć. Teraz stała się nią Alissa. Teraz w LA moje życie nabrało tępa ale nie wiem czy da się coś jeszcze zrobić żeby zostać.
Siedziałam właśnie wtulona w Logana z Kongiem na rękach. Tak. Jutro wyjeżdżam. Na tą myśl chciało mi się płakać. Chciałam się jeszcze pożegnać z Georgem bo z Alissą się już pożegnałam. Powiedziałam Loganowi że na chwile do niego pójdę. Zeszłam na dół i drzwi otworzył mój ,,psiapsi"
Podszedł i poprostu mnie przytulił. Dobrze wiedział że jutro wyjeżdżam.- będę tęsknić- powiedziałam trochę zrozpaczonym głosem.
- ja też, pamiętaj o mnie i przyjedź jeszcze- odpowiedział George
- napewno przyjade- powstrzymywałam się od płaczu
- no to pa, będę dzwonić jak najczęściej- odkleiłam się od chłopaka
- pa- odpowiedział. Jeszcze chwile stał przy drzwiach a ja wyjechałam na górę prawie płacząc.
Teraz najgorsze. Pożegnać się z Loganem. Tak strasznie tego nie chciałam ale wiedziałam że muszę.
Weszłam do środka i tylko stałam i patrzyłam się w jakiś punkt na podłodze. Miałam całe załzawione oczy. Ale wkońcu powiedziałam:- Logan.. Bo.. Już muszę jechać
Chłopak miał minę jeszcze bardziej przygnębioną od mojej ale on nie płakał. Podszedł do mnie i tak poprostu bez słów mnie przytulił a ja poprostu zaczęłam płakać. Nie wiem ile tak staliśmy ale chłopak wkońcu przerwał i powiedział że mnie odwiezie. Zgodziłam się. Gdy byliśmy przed moim domem coś poprostu nie dawało mi wyjść. Ja nie mogłam go zostawić. Wysiadłam bo wiedziałam że on zrobi to samo.
Staliśmy przed bramą nawet nie patrząc sobie w oczy. Przerwałam tą ciszę mówiąc:- czyli to teraz mamy się pożegnać
- nie możesz wyjechać. Tak poprostu. Nie możesz mnie tu tak zostawić.
- ale wiedziałeś przecierz że tak będzie. Ostrzegałam
- wiem ale nie potrafię sobie tego wyobrazić
- pamiętaj że nigdy Cię nie zapomne
- nie mów tak. Ty poprostu nie możesz wyjechać. Źle Ci tu przecierz nie było.
- to nie zależy ode mnie tylko od mojego taty. Prosiłam go naprawdę ale powiedział że nie. Trochę go rozumiem ze względu na moją przeszłość. Nie chce żeby mi się coś stało
- ale przy mnie będziesz bezpieczna
- wiem
I znowu ta cisza. Chwilę trwała.- ale musimy się pożegnać- powiedziałam po chwili ciszy
Chłopak pochylił twarz całując mnie delikatnie. Oddałam pocałunek. Nie mogę w to uwierzyć że całuję go ostatni raz. Po chwili odsunęliśmy się od siebie. Przytuliłam go. Chwilę tak staliśmy. A ja zrobiłam krok w tył, a potem dwa i powiedziłam ciche ,,pa".
- będę czekać na lotnisku- powiedział cicho ale zdołałam usłyszeć
Weszłam do domu już rozpłakana a do mnie od razu podbiegła pani Smith i mnie przytuliła. Oddałam uścisk.
- nie płacz. Jeszcze przecierz całe życie przed tobą
- ale ja chce je spędzić tutaj- powiedziałam cała rozmazana
- widziałam Cię przez okno. Z tym chłopakiem. Wiem co czujesz. Próbowałam coś powiedzieć twojemu tacie ale na nic.
- dobra muszę iść się pakować- i odeszłam
Po drodze jeszcze widziałam mojego tatę. Który popatrzył na mnie i na moją twarz. Chyba chiał coś powiedzieć ale pobiegłam na górę. Przez jakieś 3 godziny płakałam i pakowałam się. Gdy skończyłam, wstawiłam jeszcze zdjęcie na instagrama:
@MayaNight
,,pamiętaj, nigdy o tobie nie zapomnę.." @LoganPaul @AlissaViolet @GeorgeJanko
13,237
Kom:@AlissaViolet
Kocham Cię Majcia💜
@GeorgeJanko
Nigdy Cię nie zapomnę pamiętaj psiapsi❤@LoganPaul
Już tęsknie😭kc💙Patrzyłam cały czas w ekran telefonu i przypominałam sobie chwile które z nimi spędziłam. Popatrzyłam na zegarek była
3:46AM. Dalej nie mogłam zasnąć chociaż wiedziałam że będę musiała jutro wstać rano i... Jechać na lotnisko......___________________________________
Dzisiaj trochę smutny rozdział ale czekajcie na następny❤
Chciałabym zapytać jeszcze czy ktoś o zdolnościach plastycznych mógłby zrobić okładkę proszeee
CZYTASZ
Hi LA!! | Logan Paul
FanfictionMaya Night, 18 letnia córka reżysera z Teksasu, w okresie wakacji przyjechała do LA z ojcem nagrywającym film ,,The thining". W ciągu tych dwóch miesięcy jej życie zmieni się nie do poznania. Zapraszam do przeczytania!