Obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Kurwa. Co się stało?
Próbowałam wstać ale czyjeś ciało bardzo wtulało się do mojego. Tak zawsze poznam kto to. Powoli zdjęłam jego rękę z mojej talii tak żeby się nie obudził. Leżeliśmy na podłodze w pokoju Brendana tak jak wszyscy. No pięknie. Napiłam się wody i już nie było tak źle. Chyba pierwszy raz w życiu mam kaca. Po powrocie do hotelu urwał mi się film. Zobaczyłam na zegarek. 12AM. Fuck. Nie dość że nie zjemy śniadania to jeszcze jak się wszyscy nie pozbierają to możemy nie zdążyć na samolot.Poszłam do pokoju, umyłam się i przebrałam w normalne ciuchy. Postanowiłam kogoś obudzić. Wypadło na Logana. Podeszłam po cichu i zaczęłam lekko go szturchać po klatce piersiowej. Blondyn przeciągnął się i wypowiedział głośne ,,fuck". Odrazu dałam mu wody i powiedziałam która jest godzina i że musimy wszystkich obudzić. To był zły pomysł żeby lecieć do domu dzień po sylwestrze. Obudziliśmy wszystkich którzy mieli podobne reakcje do naszej po obudzeniu się.
- czy ktoś mi powie co tu się stało?- zapytał Andy
- nie wiem ale trzeba się ogarnąć bo nie zdążymy nawet na samolot- powiedział Brendan
- który pojeb wymyślił że wracamy dzień po sylwestrze?- spytał Logan
- TY!- odpowiedzieliśmy wszyscy chórem
- oj dobra dobra, chodź Maya do pokoju trzeba się spakować
- ide
Po godzinie byliśmy spakowani i zamówiliśmy dwie taksówki na lotnisko. Wszyscy byli tak zaspani i skacowani że nic się nie chciało robić. Ale cóż w samolocie pośpimy. Po 7 godzinach byliśmy na miejscu. Z racji tego że było późno pożegnaliśmy się z Andym i jego dziewczyną i pojechaliśmy do domu. Nawet nie rozpakowując walizek ani nikomu nie mówiąc że wróciliśmy poszliśmy do swoich pokoi. Szłam za Loganem który gdy idąc schodami już ściągał koszulę. Walnęliśmy się na łóżko padnięci jak nigdy. Wtuliłam się w chłopaka który już prawdopodobnie spał. Ten wyjazd można uznać za udany.
Rano odrazu gdy się obudziłam coś mnie kuło w rękę. Spojrzałam na nią i zobaczyłam kajdanki! Moja ręka była złączona z ręką Logana ale on spał. Popatrzyłam na pokój a tam stali Evan i Brendan który to nagrywał.
- its a prank broo- krzyknął Evan
- noo nieeee błagam- naprawdę wybrali sobie moment.
- co jest?- powiedział zaspany Logan prawdopodobnie obudzony przez nasze krzyki. Dopiero po chwili zorientował się co tu nie gra. Jego reakcja była podobna do mojej.
- dobra to my was zostawiamy papużki nierozłączki
Popatrzyłam na Logana a on na mnie i zaczęliśmy się śmiać. Wiedziałam że przecierz tak nawet nie można się ubrać a byłam w tym:
Więc tak trochę nie wypada chodzić w tym cały dzień. W Californi w nocy jest gorąco lubie się czuć wygodnie. Wstaliśmy razem i poszliśmy zjeść śniadanie. Wyglądało to śmiesznie bo każdy gdy próbował coś zrobić brał rękę tego drugiego. Takie cute couple. Poszliśmy do Evana po kluczyki który przez chwilę się znami o to przegadywał ale wkońcu oddał. Nareszcie mogłam zrobić co chcę. Nawet rozśmieszyła mnie ta sytuacja. Prank udany. Poszłam się ubrać:
CZYTASZ
Hi LA!! | Logan Paul
FanfictionMaya Night, 18 letnia córka reżysera z Teksasu, w okresie wakacji przyjechała do LA z ojcem nagrywającym film ,,The thining". W ciągu tych dwóch miesięcy jej życie zmieni się nie do poznania. Zapraszam do przeczytania!