Następnego dnia w szkole odbywały się kwalifikacje do drużyny Lacrosse. Dlaczego tak późno? W sumie nikt nie miał pojęcia. Taki już jest nasz kochany trener Bobby, że robi dużo rzeczy chaotycznie, o wielu zapomina i wiele wymaga.
W każdym razie siedziałam na trybunach wraz z Jamesem, który nie miał dziś ochoty na bieganie po boisku. Oczywiście został już o wszystkim poinformowany i uznał, że dużo zaryzykowaliśmy, mówiąc nastolatkom o wilkołakach.
Na kwalifikacjach pojawiła się osoba, której bym się tutaj nie spodziewała — Aida stała na środku boiska i czekała na swój moment, podczas gdy jakiś chłopak strzelał do bramki. Chwilę później zauważyłam również Scotta i Isaaca, który po tym, jak mnie zobaczył, powiedział coś do blondyna i usiedli najdalej, jak to było możliwe.
- Hej nie smutaj - James szturchnął mnie w ramię - wszystko się ułoży, gwarantuje ci to. - uśmiechnęłam się, a następnie równo z gwizdkiem, spojrzeliśmy na murawę.
Finstock rzucił piłką w stronę Aidy, której ledwo udało się ją złapać, a następnie szatynka ruszyła biegiem w stronę bramki. Jeff oraz paru innych chłopaków próbowało ją zatrzymać, przeszkodzić jej w jakikolwiek sposób, jednak ta zdolnie ich ominęła i cisnęła piłkę do bramki.
- 1:0 dla Grey! - krzyknął trener, a ludzie na trybunach zaklaskali.
Nastolatka zdobyła jeszcze parę goli, podczas których miała duże wsparcie ze strony Stilesa, który, mimo iż miał jej przeszkadzać, przepuszczał ją lub spychał chłopców na bok tak, aby dziewczyna mogła na spokojnie zdobyć punkty.
- Stilinski do cholery masz jej przeszkadzać, nie pomagać idioto! - Bobby złapał się za głowę, następnie karząc chłopakowi zmierzyć się sam na sam z Aidą i za żadne skarby miał jej nie dopuścić do bramki.
Ustawili się, zadźwięczał gwizdek, nastolatkowie ruszyli i gdy dziewczyna już chciała wyminąć Stilesa, ten wjechał jej z całej siły z bara. Czarnoskóra upadła, a trener pochwalił nastolatka. Następnie ta powoli wstała, pokazała chłopakowi fucka i podniosła swój kij. Po chwili rozpoczęli kolejne starcie, podczas którego szatynka stanęła nagle w bezruchu i spojrzała w stronę lasu. Stiles zdziwiony jej zachowaniem, przystanął, a my wytężyliśmy wzrok.
- JELONEK! - krzyknęła najgłośniej, jak tylko potrafiła i rzucając kijem w głowę Stilinskiego, pobiegła w stronę lasu. Zdziwiona spojrzałam w tamtą stronę i zauważyłam jelenia, który po chwili zaczął uciekać przed nastolatką.
- Stilinski, co twoja dziewczyna wyrabia!?
- To nie moja laska, trenerze! Ale to u niej normalne, ma coś nie tak z głową! Wie Pan... - zakręcił palcem po boku głowy, następnie zarzucając kask.
Co z tą laską jest nie tak?
Chwilę później Aida wróciła na boisko cała w ziemi, z głupowatym uśmiechem i stanęła przed trenerem.
- I co, dostałam się?
- Jezu dziewczyno jak od ciebie śmierdzi... - wzdrygnął się - Wykąpałaś się w gównie, Grey?
- Dostałam się? - zignorowała jego pytanie, a ja i James wstaliśmy z ławki.
Bobby zamyślał się, dokładnie obserwując twarz dziewczyny.
- Pomijając to całe przedstawienie z jeleniem... Właśnie co z jeleniem?
- Nie chce pan wiedzieć. - trener zmarszczył brwi.
- Tak, dostałaś się Gej-hej. Niech no cię uściskam. - spróbował ją przytulić, lecz ta gwałtownie chwyciła go za rękę, lekko ją wykręcając.
CZYTASZ
Among The Werewolves | Teen Wolf |
Fiksi Penggemar{Zakończone} Pierwsza część serii Among The Werewolves Beacon Hills. Niby zwykłe miasto, a jednak. Skrywa ono tajemnice, o której wie niewielka liczba osób, w tym nastoletnia Susan Whittemore. Jej przyjaciel pewnej nocy zostaje ugryziony przez wi...