...

856 25 4
                                    

Lucyna:
Przyszedł lekarz i powiedział:

-Pan komisarz żyję- kamień spadł mi z serca. Po chwili jednak zapytałam się:
- A możemy do niego wejść- mój ton był przepełniony nieznaną nadzieją
-Tak oczywiście.- odpowiedział lekarz profesjonalnie.

Weszliśmy do niego z Alexem a on się uśmiechnął na nasz widok.
- Jak się czujesz?- spytałam
-Bywało lepiej a tak wogóle dzięki że mnie uratowałaś.- powiedział spokojnie.
- Nie ma za co -odpowiedziałam z uśmiechem
- Musisz teraz dużo wypoczywać- dodałam po chwili ciszy.

Tydzień później

Lucyna:
Dziś powracam do Wrocławia. Musiałam przedłużyć swój pobyt ze względu na Piotra i braki kadrowe. Dziś wraca a ja jadę trochę szkoda, że nie udało nam się porozmawiać. No ale taka robota. Zaczęłam chować  swoje rzeczy z biurka do kartona. Usłyszałam głos za sobą. Na początku się wystraszyłam ale zrozumialam, że to Piotr
- A gdzie się pani wybiera - zapytał z ciekawością chociaż znał odpowiedź
- Do Wrocławia - odpowiedziałam bez zastanowienia.
- A może da się to jakoś przedłużyć, bo nie mieliśmy okazji się lepiej poznać. Pójde do komendanta i z nim porozmawiam - poszedł i nawet nie zapytał czy chce zostać dłużej.
Wyszedł od komendanta uśmiechnięty i powiedział
- Zostajesz jeszcze na tydzień. Komendant chce zobaczyć jak pracujemy razem- uśmiechnął się na co ja odwzajemniłam ten zaraźliwy uśmiech.

Mieliśmy jakąś sprawę o kradzież, mało istotna i szybko znaleźliśmy sprawce. Po pracy Piotrek spytał się czy nie pójdziemy razem na piwo zgodziłam się i po chwili wyszliśmy z komendy, kierując się do pobliskiego baru.  Długo rozmawialiśmy i nawet było bardzo miło. Spojrzałam na zegarek i było już dosyć późno wiec zaczeliśmy się zbierać. Piotrek zadzwonił po taxi i już miałam wsiadać ale uslyszałam
-Dobranoc- gdy już się odwróciłam rozpłynął się w powietrzu.

Następnego dnia przyszłam normalnie do pracy a Górski był u komendanta bardzo długo o czymś rozmawiali ,podeszłam do biurka i zobaczyłam list

Witaj dawno się nie widzieliśmy zostaw komisarza albo bardzo tego pożałujesz tylko pamiętaj widzę Cię.

Bardzo się wystraszyłam tego listu. Nie wiedziałam co myśleć. Górski wyszedł od komendanta. Próbowałam się uspokoić co chyba mi się udało, bo uśmiechnął się. do mnie tylko. Ja mu odpowiedziałam wymuszonym  uśmiechem.
Alex wskoczył na mnie i zaczął mnie lizać.
Ryś przyszedł ze stertą dokumentów i powiedział że mam je wypełnić zdziwiłam się, że nic nie dał Górskiemu. Po całej papierkowej robocie poszłam do domu zjadłam coś, wykąpałm się i miałm już iść spać gdy dostałm sms.

Ostrzegam, pożałujesz pamiętaj widzę cię.

Byłam przerażona. Na początku wmawiałam sobie, że ktoś sobie robi po prostu żary . Ale to już nie wygląda na żart.

Czy Lucyna jest tu bezpieczna?
A może Piotr rozmawiał z komendantem żeby Lucyna została?
Czy Lucyna powie o tym komuś?

Bardzo wciągnęła mnie ta opowieść i dużo pisze ale nie wiem czy wolicie krótkie czy długie części😀😊😁


Lucyna i Piotr-Komisarz Alex-Przyjaźń czy Miłość?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz