,,Bardzo blisko siebie"

797 22 16
                                    

Lucyna

-Julia Skowrońska lat 30 mieszka na ul***-powiedzialam
Pojechaliśmy z Piotrkiem i alexem do mieszkanie
-co mamy-spytałam Leona
-uduszenie jakimś cienkim sznurkiem -odpowiedział
-coś jeszcze -spytał Piotr
-reszty dowiecie się jak ja położę na stół -odpowiedział.

Kilka minut później
-lucy to ty popytaj sąsiadów a ja pójdę z alexem przeszukać dom -powiedział piotr z uśmiechem
-Okey-powiedzialam i odwzajemnilam uśmiech

Gdy popytalam sąsiadów poszłam do domu gdzie byli piotr z alexem
-Piotrek halo -pytałam
Nagle ktoś wyskoczył za dzwi a ja uderzyła go w nos bo się wystraszyłam
-boże piotrek przepraszam nie można mnie straszyć -zaczęłam go przepraszać, zaczęła mu lecieć krew z nosa
-za pamietam-uśmiechnął się blado .
-Daj pokaż ,chodź pójdziemy do łazienki -powiedziałam
Wzięłam apteczkę i zaczęłam mu opatrywac nos naszczescie nie był złamany ale zauważyłam że Piotr przygląda mi się uważnie co robię .Gdy skończyłam to popatrzyłam mu w oczy a on popatrzył na moje usta i zaczął przybliżać swoją twarz do mojej styknelismy się nosami byliśmy bardzo blisko siebie i pocałowalismy się najpierw delikatnie czulam jego miękkie wargi i piękne perfumy które mi się bardzo spodobały  później zaczęliśmy pogłębiać pocałunek jeszcze nigdy się tak nie czułam ale po chwili się ocknełam i odsunelam od niego a wszytkiemu przyglądał się alex .
-Przepraszam udajmy ze się nic nie wydarzyło -powiedzialam-wróćmy do pracy-dodałam po
chwili.
-Ja też cie przepraszam poniosło mnie -odpowiedział

Piotr
Ma takie delikatne malinowe usta ten pocałunek był niesamowity nie chciałem żeby się skończył gdy się odsuneła poczułem pustkę.

Pojechaliśmy do Leona powiedział nam ze znalazł próbki dna potu mężczyzny ale trzeba go namierzyć

Lucyna

Na komendzie
-To dna jest niejakiego Mateusza Skowronskiego to jest mąż naszej zamordowanej-powiedzial Ryś
-To wyślij tam jakiś radiowóz żeby go zgarneli po drodze-powiedział piotr.
-Chodźcie na chwile i zobaczcie -powiedziałam
-To są sms z Kubą Wcisło -powiedział piotr
-Musiała zdradzać męża -odpowiedziałam
-W mieszkaniu nie ma Mateusza -powiedział Ryś.
-Kubie może grozić niebezpieczeństwo -powiedziałam.
-Dobra jedziemy -powiedzal piotr i wyszliśmy z komendy.

Jechaliśmy w ciszy

Dojechaliśmy na miejsce
Słyszeliśmy krzyki mężczyzn.
Weszliśmy do środka okazało się ze mąż zmarłej dowiedział się o zdradzie i zabił żonę a teraz chciał zabić jej kochanka.
Po akcji wróciliśmy na komendę i zaczęliśmy wypełniać raportu oczywiście ja z Piotrkiem kończylismy ostatni
-Lucy a za ta akcja  w łazience to cie jeszcze raz przepraszam -powiedział piotr
-Dobra zapomnijmy o tym -opowiedzialam bez zastanowienia.
-Podwieźdź cie -spytał
-Jasne- odpowiedziałam
Gadaliśmy o glupatach smialismy się i czułam się wspaniale w jego towarzystwie
Byliśmy przy moim domu przytulilismy się i znów poczułam piękne męskie perfumy nie zapomnę tego zapachu.Od razu przypomniał mi się pocałunek o którym nie zapomnę.Weszłam do domu umylam się i zasnęła z myślą o nim.

Piotr
Przytulilismy się przed jej domem i poczułem piękne damskie perfumy ktorych nigdy nie zapomnę i tego co się wydarzyło.Potem z Alexem pojechałem do domu wykapalem się  i zasnąłem z myślą o niej.

Pierwszy pocałunek za nami piszcie czy był udany
Czy powiedzą sobie ze to nie był przypadek czy nie ?
Czy będą w końcu razem?
Czy będą ukrywać uczucia do siebie?

Hej mówiłam ze to będzie bardzo interesujący rozdział sorry ze tak długo mnie nie było tu ale byłam na obozie ale za to macie długie opowiadanie
Głosujcie a komentarze mile widziane dają mobilizację do dalszego pisania
Pozdrawiam
524 słowa

Lucyna i Piotr-Komisarz Alex-Przyjaźń czy Miłość?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz