#14#

244 16 2
                                    

Wracając do domu zadzwoniła do mnie kuzynka. Odebrałam.

-Czego ode mnie chcesz?

Zapytałam.

-Może wpadniesz do mnie? Pooglądamy filmy i sobie pogadamy.

Zaśmiałam się głośno.

-Chyba śnisz! To pogodzenie się to był tylko prank!

Eh... Wy chyba nie wiecie jak to jest, kiedy nie chcesz się przyznać, że zaszło nieporozumienie... Albo wiecie? Dziewczyna rozłączyła się ze wściekłością. I tak jej nie cierpię. Wróciłam do domu i powędrowałam bezpośrednio do pokoju. Podchodząc do łóżka walnęłam się o jego kant. Położyłam się na nim i zaczęłam się gapić w sufit... Jak tak teraz na niego patrzę to jest całkiem... Fajny? Co ja mówię..?

Time Skip >>>

Wyszłam na spacer. Na bardzo długi spacer. Po co? Nie wiem. Tak po prostu. Lubię spacerować co można łatwo zauważyć. Podczas włóczenia się bez celu, zauważyłam nowego.

-Siema, nowy!

-Wolę "Michał". Co tu robisz?

-Na spacer wyjść nie można?

-Można, można...

Sprawdził godzinę i z plecaka wyciągną jakieś leki i wziął jedną tabletkę.

-Co za dragi bierzesz?

Zaśmiałam się szturchając go ramieniem.

-Nieważne.

Zadzwonił jego telefon.

-Kto dzwoni?

Olał mnie i odebrał. Tak czy siak dowiedziałam się kto.

-Tak tato? Znowu? Ile jeszcze będziecie mnie tym męczyć? Dobra... Będę na miejscu za godzinę. Dobra, będę najszybciej jak się da. Widzimy się na miejscu. No... Na razie.

-Po co twój stary dzwonił?

-Nie musisz wiedzieć. Muszę już iść. Widzimy się w szkole.

I odszedł. On coś ukrywa. Normalnie to bym się tym nie interesowała, ale w tym przypadku jest inaczej...

Oczami Michała

Poszedłem w stronę przystanku autobusowego. Muszę jechać do szpitala. Znowu będą mnie męczyć badaniami kontrolnymi. Niestety, ale trzeba... Jeśli chcę jeszcze chodzić do szkoły to muszę to przemęczyć. Te badania może nie są jakieś nieprzyjemne i nie komfortowe, ale ja ich nienawidzę! Tak po prostu. Nie lubię i tyle! Jestem już na przystanku. Autobus na trzy minuty. Tak czy siak będę za Około godzinę.

Oczami Nikoli

Nie wiem co ukrywa, ale się dowiem. Gdybym jeszcze się dowiedziała na co mu te leki... Szkoda, że nie przyjrzałam się temu opakowaniu. Dlaczego mnie to obchodzi? Nie mam pojęcia. To chyba jedyna osoba którą się interesuję. To dobrze, czy źle? No... Ze strony moralnej i społecznej to nawet dobrze, ale gryzie się to z tym, że mnie generalnie nic nie obchodzi. No chyba, że plotki na mój temat, ale to co innego. Nagle dostałam wiadomość.

Przepraszam, ale naprawdę nie mogę ci powiedzieć... :/

Od nowego. Skąd on ma mój numer? Skąd JA mam jego numer?! Dobra... Muszę albo napisać coś co nie gryzie się ze mną, albo nie odpisywać. Nie odpisuję. Prostsza opcja. Najwyższy czas wracać na chatę...

Zawsze będziesz tym nowym... || YouTube | MULTI ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz