#3#

322 20 2
                                    

Kolejny dzień... Kolejny szary, nudny dzień... To co, że za oknem wiosna i słońce... Każdy dzień jest szary i nudny... Zawsze znajdzie się coś co pozwoli to potwierdzić... Teraz muszę iść do szkoły...

[<><><>]

Jestem wręcz idealnie spóźniona, bo całe 10 minut. Weszłam do klasy i nauczycielka polaka coś tłumaczyła tym bezmózgom myśląc, że oni serio to rozumieją, a później na sprawdzianie się dziwi, że takie słabe wyniki.

-Dobry! Sory za spóźnienie.

Wiem jak ją wkurza mówienie "Dobry", a nie "Dzień dobry" i "sory" zamiast "Przepraszam".

-Nie chcę dzisiaj się z tobą drażnić, Nikola, więc siadaj na miejsce...

Rozejrzałam się po klasie. Moja ulubiona ławka zajęta przez... Stuu... Lepszy on niż świeżak, czy Dezy... Usiadłam i wyciągnęłam zeszyt. Mega! Zapomniałam zeszytu!

-Zapodaj kartkę.

Szepnęłam, a ten nie patrząc na mnie wyrwał kartkę z jakiegoś zeszytu i mi ją podał.

-Masz.

-Dziena.

Chwyciłam długopis i zaczęłam rysować udając, że notuję. Tak minęła cała lekcja naszego ojczystego języka. Teraz Fizyka. Oczywiście najpierw dziesięć minut przerwy, żeby pouczyć się do sprawdzianu. Dla mnie ten czas jest cenny, żeby zrobić "profesjonalną" ściągę. Nie no, żartuję. Zrobiłam ją już tydzień temu na butelce. Będzie dwója za to, że znam wzory i za większość pytań zamkniętych. Nagle poczułam jak ktoś mnie złapał za ramię. Odwróciłam się, ale nikogo tam nie było... Czy ja na serio już staję się wariatką?

[<><><>]

Jakoś ten dzień szkoły przeżyłam... Przeżyłam mimo ciągłych przesłuchów i nieustannego wrażenia, że jest ze mną... Jeśli jutro się pogorszy zapiszę się do tego psychologa, bo już to się robi męczące... Wracając do domu usiadłam na ławce, jak zawsze z resztą.

-Będę cię pamiętać...

Z mojego oka wypłynęła łza. Szybko ją wytarłam i poszłam dalej. Ciągle go słyszałam... Słyszałam go dopóki nie weszłam do domu. Jednak ten spokój nie trwał długo, bo jak tylko weszłam do pokoju znowu go usłyszałam...

-O co chodzi..?

Zaczęłam płakać... Nie mogę przestać... Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam...

Zawsze będziesz tym nowym... || YouTube | MULTI ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz