Zawsze będziesz tym nowym... || YouTube | MULTI ZAWIESZONE

#20#

Oczami Nikoli

Znowu szkoła. Gdyby nie weekendy to bym chyba zwariowała. Usiadłam koło nowego.

-Rewanż.

Powiedział podając mi kartkę pobazgraną kolorowymi długopisami.

-Dzięki, ale możesz mi wyjaśnić co to jest?

-Sam nie jestem do końca pewny... Może moje życie...

Przyjrzałam się obrazków jeszcze raz. W rogach można było zobaczyć małe, złamane serca. Reszta to tyły jakieś przypadkowe rysunki, z których nie do końca można odczytać czym są.

-Całkiem ładnie ci to wyszło jak na bazgroły.

-Dzięki.

Złożyłam kartkę na kilka części i schowałam do kieszeni. Zadzwonił dzwonek. Weszliśmy do klasy.

Oczami Michała

Nie myślałem, że jej się spodoba... Cztery złamane serca w rogach to były wszystkie dziewczyny, na których mi zależało, ale jak dowiedziały się, że jestem chory to przestały się ze mną zadawać... Potem całkowita samotność i znowu ludzie, którzy się odwrócili jak dowiedzieli się o mojej chorobie... I tak ciągle... Teraz się zastanawiam czy jej powiedzieć, czy nie... Boję się, że się ode mnie odwróci jak reszta, ale z drugiej strony przyjaźń opiera się też na szczerości... Eh... Co robić? Położyłem głowę i ręce na ławce. Jutro zakończenie roku szkolnego... Dlaczego oni karzą nam się tu jeszcze dodatkowo kisić? To pytanie chyba na zawsze pozostanie bez odpowiedzi...

-EJ, Michał.

Szepnął do mnie Wiejak.

-Co jest?

-Robię jutro imprezę z okazji zakończenia roku szkolnego. Będziesz?

-A o której?

-O osiemnastej.

-Spoko. Będę. Kogo jeszcze zapraszasz?

-Tylko kilka osób. O! Jeszcze jedno. Możesz wziąć też jedną osobę towarzyszącą.

-Okej. Będę na pewno.

-Dobra, dzięki.

Szurchnąłem Nikolę łokciem.

-Co jest?

-Adam robi domówkę jutro o osiemnastej z okazji zakończenia roku szkolnego.

-Niech zgadnę. Nie jestem zaproszona?

-Nie, ale mogę wziąć kogoś do towarzystwa.

-Ty chyba nie chcesz powiedzieć, że...

-Tak, chcę żebyś ze mną poszła.

-Łał! Jesteś pierwszy, który mnie gdzieś zaprosił!

-A Dezy?

-No to jesteś drugi...

-A Boxdel?