5

8.9K 409 87
                                    

Z perspektywy Mirai (Nauczycielki)

-Panie Dyrektorze- Zaczęła rozmowę Mirai.

-Tak?-Spytał.

-Od dwóch dni nie ma Anny w szkole- Powiedziałam smutna.

- Z której klasy?- Spytał zainteresowany.

-Mojej 1B-Odpowiedziała.

-No wiesz nie chce być niegrzeczny ale to jest normalne że nie ma ucznia lub uczennicy czasem.-Odpowiedział.

-Wiem że to tak brzmi ale umówiłam się z jej opiekunem na rozmowę i nie przyszedł oraz wogóle nie odbiera telefonów.-Powiedziałam.

-A inni bliscy?- Spytał dyrektor już zirytowany.

-Można powiedzieć ze nie, bo rodzice Anny to alkoholicy A inni członkowie nie żyją.- Odpowiedziałam.

-To co chcesz z tą sprawą zrobić?- Spytał zainteresowany.

-Masz ich adres zamieszkania?- Spytała z nadzieją.

-Mam... ale tylko jej nie ma 2 dni to po co to wszystko?-Spytał zdziwiony.

-Ta dziewczyna ma naprawdę problemy chodzi do szkoły w bluzce w zimie bardzo proszę-Błagałam.

-No dobrze...
W takim razie to jest ulica. Hiacyntowa 12/5.

-Dziękuję bardzo to ja się będę zbierać-Powiedziałam.

-Do zobaczenia-Powiedział A ja odpowiedziałam tym samym.

Z perspektywy Anny

Zaszyłam się w koncie i nie mam zamiaru z niego wychodzić. Oni mnie uderzyli,Oni bo niewiem kim oni są! Pojawili się tu 2 faceci i powiedzieli że mój brat jest w pracy i ze się mną będą opiekować. Ale wcale tego nie robią tylko piją coś po czym są źli. Mam tego dość! Chce iść do mojego brata żeby mnie przytulił, A on by mnie na tyle dni nie zostawił on mnie zbyt kocha ją to wiem...

-Ej-j-Krzyknął jeden.

Siedziałam w koncie cicho próbując nie płakać.

-A-n-ma!-Dalej krzyczał.

To o mnie chodzi A ja się boje wyjść... Ale muszę nie chce mieć kolejnego śladu pod okiem..

-Idę...

Nawet nie wstałam A usłyszałam dzwonek od drzwi.

-KURWA jakieś rooomunny t-tu dzwonią.

-Pros-ze-ez!

Tajemnicza osoba przyszła, chyba przy tym ratując mi życie.

-Dzień Dobry czy zastałam Daisuke?-Spytała... Się moja nauczycielka? Czy to Pani Mirai?

-N-iiieeee Mn-a go- Ledwo mówił.

-A czy jest Anna?-Spytała

-N-ie m-mmmma- Muszę wyjść do Pani Mirai, ona mi pomoże!

-Proszę Pani jestem...

Jesteś moją własnościąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz