9

7.1K 370 142
                                    

Z perspektywy Anny.

-Proszę wypuścić mnie!-Błagałam zapłakana.

-O-A nie sszzzma-to-Powiedział i mnie uderzył w brzuch, od razu skuliłam się i zaczęłam płakać...

-O A taaaayyy placces?-Po tych slowach popchnął mnie. Później ciemność..

Z perspektywy Sąsiada:

Zrobiłem tak jak kazał nam operator.

-Spadając!-Powiedział jeden.

-Policja proszę otworzyć!-Krzyknąłem.

-źiwcem mnie nie biorę!!-Powiedział.

-Dzień Dobry z Tej strony starszy aspirant Isao. I młodsza aspirant Eriko.-Przyszła w końcu policja.

-W tym domu-Powiedziałem i pokazałem na mieszkanie.

-Dobrze proszę się odsunąć...- Rozkazał, i z całym impetem wbiegł w drzwi, wywarzając je.
Widok mroził krew w żyłach.

Z perspektywy Daisuke.

-No to jak?-Spytał podniecony.
Nie nawidzę tego śmiecia ale zaraz się oszczam. Nie jestem małym dzieckiem, i nigdy nie będę się moczył do łóżka.

Musiałem to zrobić. Pocałowałem go, jak najszybciej. Probowal pogłębić pocałunek, ale tym razem mu nie pozwoliłem.

-Grzeczny Tulipanek-Powiedział i rozwiązał mnie. Już miałem wbiec do tej jebanej toalety ale mnie zatrzymał.

-Idę z tobą bo inaczej uciekniesz Stokrotko.-Powiedział z radością w oczach.
Nie miałem wyjścia musiałem iść z tym cwelem. Po chwili weszliśmy do toalety i poszłem się wysikać. W końcu.

Nagle poczułem czyjąś rękę na mojej tali, był to kto inny niż Hiroki.

-Sikam..-Powiedziałem poirytowany.

-No i co z tego można zawsze, i wszędzie...-I po tym mnie klepnął w tyłek.
Mam dość! Po skończonej czynności, odwróciłem się i spojrzałem zdenerwowany  na niego.
W końcu mu się postawiłem:

-Słuchaj Szmato! Mam tego dość! Popełniłem jebany błąd,podpisując tą umowę. Zrywam ją!- Krzyknąłem mu prosto w twarz.

-Hahaha HAHAHAH!-Zaczął się śmiać jak opętany.-Gdybyś ją czytał to byś wiedział że nie można jej  "zerwać"-Powiedział z szerokim uśmiechem.

Zatkało mnie. Stałem tak wryty.

-Kociaku...-Zaczął rozmowę.-głodny?-Spytał

Byłem bardzo głodny.

Pokiwałem głową na tak.

-Zaraz ci odgrzeje obiadek Tulipanku, ale muszę przyznać ze zaimponowałeś mi tym krzykiem-Powiedział uśmiechnięty.

Ten śmieć ma to w dupie... pożałuje.

Jesteś moją własnościąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz