Z perspektywy Daisuke.
Gdy dojechaliśmy na komisariat, skuli mnie, i poszli do jakiejś szefowej.- Idziesz na dołek- Rzekła policjantka, i wprowadziła mnie na rzekome miejsce. -Jutro Cię przesłuchamy.
Z perspektywy Mirai
-Dzien dobry, panie Dyrektorze-Przywitałam sie wchodząc do dyrektora.
-O witaj! Czy w końcu możesz mi powiedzieć dlaczego wziełaś urlop?-Spytał się
-Byłam u Anny i...-Przerwałam.
-Tak?-Spytał zaciekawiony dyrektor.
-...Jest w szpitalu, jacyś alkoholicy ją pobili.- Dokonczyłam
-Naprawdę?..Znaczy, dobrze rozumiem.-Odpowiedział.
-Panie Dyrektorzę, Mam pomysł:
Czy klasa będzie mogła zrobić laurki dla Anny?-Spytałam zdenerwowana.-Wie Pani co? To świetny pomysł!-Powiedział zadowolony.
-Dziękuję.-Powiedziałam.-Przy okazji dowiem się jaki jej jest stan zdrowia.
-Koniecznie mnie poinformuj o tym-Powiedział.
-Dobrze-Uśmiechnęłam się i wyszłam.
CZYTASZ
Jesteś moją własnością
Fiksi RemajaInformacja przed przeczytaniem: Jest moja stara książka, która jest przepełniona błędami. Dokladne wytlumaczenie jest w ostatnim rozdziale Milego czytania. ---- Życie w biedzie jest ciężkie. Tym zwłaszcza gdy nie masz pracy, musisz wychować młodsza...