Perspektywa Anny
Dzisiaj jest wielki dzień...
W końcu ucieknie z tego strasznego miejsca!
Mam dość szczerze siedzenia tutaj bez mojego brata. Ale go znajdę! Więc się nie muszę tym aż tak przejmować
Mam tylko nadzieję że mnie nie znajdzie Yui.
Byłoby strasznie. Dobra na razie nie widzę żadnej żywej duszy.
Już miałam wstać na równe nogi i pójść przed siebie, ale mam jakiś dziwny kabel w żyle.
Muszę to wyrwać.
Zrobiłam to, bardzo bolało ale nie miałam innego wyjścia.
Zaczęłam się skradać do drzwi i.. Udało mi się. Zobaczyłam przed sobą duży korytarz musiałam przez niego przejść bez hałasu.
Zobaczyłam wyjście. Bez namysłu zaczęłam biec.
Tak zaraz zaraz.
Są zamknięte..
Co ja mam teraz zrobić!?
Muszę szybko uciec!
Myśl..
Wiem! Gdzieś są na pewno ukryte klucze!
Zaczęłam przeszukiwać wszystkie pokoje aż dotarłam do pokoju..
Nikoli.
I na szczęście leżały tam klucze.
Wzięłam klucze, i poszłam sprawdzić czy to te.
Drzwi się otworzyły
Od razu uradowana wybieglam.
Bracie idę!Z perspektywy Daisuke.
Był cicho..- Dlaczego!?-Wybuchłem.- Ja po tym co zrobiłeś, po tym jak mnie zraniałeś,ja cie pokochałem! A teraz każesz mi o sobie zapomnieć!? Hiroki! Nienawidze cię!
Popatrzył się na mnie zdziwiony i w końcu się odezwał:
-Wiesz ja Ciebie wynająłem, a ty się we mnie zakochałeś. Tak nie miało być? powiem w PROST:
Jesteś po prostu moją kolejną zabawką.-Powiedział.Stanąłem jak wryty.
Przecież..
Jak on to mógł mi zrobić!?
Myślałem że też mnie polubił.
Przez cały czas byłem zabawką!?
Zabawka!?
Jak on mógł!?
Sam nie wiem co się właściwie stało,i dlaczego mi na nim zależy
ale teraz mnie wywala!?-Wychodzisz?-Spytał.
Nic nie odpowiedziałem...
Po prostu wyszłem na wolność.
CZYTASZ
Jesteś moją własnością
Ficção AdolescenteInformacja przed przeczytaniem: Jest moja stara książka, która jest przepełniona błędami. Dokladne wytlumaczenie jest w ostatnim rozdziale Milego czytania. ---- Życie w biedzie jest ciężkie. Tym zwłaszcza gdy nie masz pracy, musisz wychować młodsza...