12➽Astonishment

9.2K 407 79
                                    

- Co ty wyprawiasz? - krzyczę i wyrywam się z jego uścisku.

- No jak to co, chcę cię przelecieć. - mruczy i przyciąga mnie bliżej swojego ciała. 

Moje oczy poszerzają swoje rozmiary, a ciało sztywnieje.

Zaczynam się z nim szarpać, ale jest znacznie silniejszy. Przytrzymuje mnie rękami, sprawiając mi tym ból. Mimowolnie przypomina mi się jak gwałcił mnie kiedy byłam jeszcze mała. 

Po moich policzkach spływają słone łzy.

- Cevin proszę, zostaw mnie. - chlipię.

- Jesteś piękna. - szepcze, nie słuchając tego co przed chwilą powiedziałam.

Gwałt jest symbolem przemocy na każdym poziomie odczuwania, dotyka całej naszej istoty. Gwałt to nie tylko przemoc fizyczna i groźba użycia siły fizycznej lub zastraszanie w celu uzyskania swoich celi , to również narzędzie nękania naszej duszy, wpływania na nasze przekonania i wiarę.  Intencją gwałtu w podświadomości oprawcy jest upokorzenie i zdegradowanie ofiary przez użycie seksu jako narzędzia dla wyrażenia przemocy, siły i agresji. W naszych snach symbolicznie gwałt to opór jak stawiamy komuś lub czemuś choć z góry wiemy że i tak się podporządkujemy, taka sprzeczność występująca w naszym wnętrzu budzi opór naszej podświadomości i wzywa nas po w ten obrazowy sposób po przez sny do rozwiązania sprawy. Innymi słowy, gwałt to cios w psychikę i osobowość, ciało i duszę. To właśnie w snach mężczyzny oznacza że dławi w sobie pewne gwałtowne cechy charakteru i powinien znaleźć na nie sposób by nie przeistoczyły się w płonące żądze które go strawią. W snach kobiet symbolizuje wymuszona uległość i trudności w manifestowaniu samego siebie. Nie dam się jeszcze raz zgwałcić. Nie tym razem.

Podświadomość podsuwa mi pewną myśl, a raczej wspomnienie. Kiedy uderzyłam Harrego w krocze, a następnie uciekłam. Tak robię teraz.  Z obrzydzeniem zbliżam się do Cevina, a on mruczy w moją szyję z zadowolenia. Po chwili widzę już jak leży na podłodze zwijając się z  bólu. Szybko wybiegam z kuchni i biegnę do łazienki. Zamykam drzwi na klucz i wypuszczam ze świstem powietrze. Przylegam do zimnych płytek na ścianie, a następnie osuwam się po nich.

                                                                                       *  *  *

< Następny dzień >

Budzę się z wielkim bólem głowy. Prawie przez to, że całą noc nie spałam.

Z westchnieniem wstaję i idę do łazienki. Kąpie się i ubieram. Wracam z powrotem do pokoju i chwytam telefon. Wybieram numer do poradni ginekologicznej, który spisałam tydzień temu i dzwonię.  Jestem zestresowana tą rozmową, ale nie przerywam jej. Zostaję umówiona do ginekologa za 8 dni. W duchu dziękuję Bogu za to, że mam jeszcze trochę czasu na przygotowanie się i rozłączam się. Wzdycham z ulgą i wstaję, odkładając telefon na szafkę nocną.

Schodząc na dół rozglądam się czy czasami Cevina nie ma w domu. Myślę, że wczoraj tego nie chciał. Był napity i czasami nie wiem czy nie naćpany. Nie działał świadomie.

Jego telefon wibruje na ławie na ławie, ale nie widzę go w pobliżu. Z ostrożnością podchodzę do urządzenia i odblokowuję go.

Od :Zayn

I co, bzyknąłeś stary???  Już jadę do ciebie.

Wstrzymuję oddech i z prędkością błyskawicy wybiegam z domu. Chwytam kluczyki od auta, a następnie wsiadam do niego. Po chwili jadę już drogą obok parku. Skręcam na wolne miejsce i wysiadam z auta. Drżę. kiedy pomyślę sobie, że mogłam przypadkiem wpaść na Zayna. Nie lubię go. Od zawsze był taki bezuczuciowy. Bił swoje dziewczyny, pod porządkując je sobie. Był też ojcem mojego drugiego dziecka. Pamiętam to jak za mgłą. Największy błąd mojego życia - przespanie się z nim.

                                                                              *  *  *

Czuję jak coś wibruje mi w kieszeni. Wyciągam telefon i czytam smsa.

Od : Harry

Dzień dobry piękna

Wzdycham z odrazą i chowam telefon gdzie jego miejsce. Takie smesy dostaję dzień w dzień. Zdążyłam się już przyzwyczaić.

Wzdycham i udaję się na kebaba. Jestem głodna i wiem, że powinnam się zdrowo odżywiać, ale mój głód jest nie do pohamowania.

Kiedy już mam to co czego chciałam, siadam na ławce i biorę pierwszy kęs.

Nagle mój telefon zaczyna dzwonić, a ja przeklinam w duchu.

- Halo? - odbieram z pełnymi ustami.

- Vanessa? - pyta głos po drugiej stronie a ja wypluwam jedzenie na trawę. Widzę dziwne spojrzenia przechodniów, ale ignoruję je.

- Emily, jak dobrze cię słyszeć. Podróż przebiegła dobrze? - mój humor od razu się poprawia.

- Tak, były lekkie korki, ale poradziłam sobie. Bądź ze mnie dumna. - chichocze do słuchawki.

- Jestem. - uśmiecham się. - Co tam u ciebie? Jak tam rodzice?

- Dobrze, chyba. Zaraz zobaczę co u nich, ale najpierw muszę pogawędzić z tobą.

- Pewnie, że tak. - biorę małego kęsa kebaba. Um... pycha.

- Co ty tak tam ciamkasz?

- Jem.

- Normalnie jesz jak baba w ciąży. - żartuje chichocząc, a mi jedzenie staje w gardle. Cóż za cudowne porównanie.

- Emily! Chodź tu! - słyszę jak ktoś ją woła. Obydwie po pożegnaniu rozłączamy się, a ja mogę dalej delektować się moim żarełkiem.

Znowu czuję telefon wibruje mi w kieszeni. Chyba Bóg naprawdę uwziął się na mnie. Nawet najeść mi się nie da.

Wyciągam telefon i spoglądam na wiadomość.

Od : Cevin

Vanessa, gdzie jesteś? Martwię się. Muszę ci wszystko wytłumaczyć.

Fukam. Tu nie ma nic do tłumaczenia. Jest zwykłym idiotą, już przekonałam się o tym dawno temu.

                                                                       *  *  *

Otwieram drzwi i od razu moje nozdrza drażni zapach alkoholu. Kręcę głową z politowaniem i ściągam buty. Udaję się schodami na górę i nagle ktoś łapie mnie w talii i zatyka usta.

- Tęskniłaś za mną? Bo ja bardzo. - szepcze, a ja zaczynam coraz bardziej się wyrywać. - Moja dziewczyna ze mną zerwała, a nie mam nikogo pod ręką. Jesteś dobra w te klocki, a ja marzę aby jeszcze raz w ciebie wejść. - przerzuca mnie sobie przez ramię i rzuca na łóżko w moim pokoju. Zamyka drzwi na klucz, a ja za ten czas próbuję uciec, ale zostaję złapana. Łzy płyną z moich oczu niczym wodospad, a ciało drży.  - To będzie szybkie bo nie mam zbyt wiele czasu. - mówi mi Zayn, rzucając jeszcze raz na łóżko.



Fighter //HS ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz