Tajemniczy chłopak

8.6K 237 60
                                    

Carrie

Na lotnisku czeka na mnie moja kuzynka Magda i wujek Ryszard u których mam zamieszkać do czasu, aż czegoś sobie nie znajdę. Po wyjściu z samolotu kieruję się w stronę taśmy z bagażem. Odnajduję moją walizkę, ale gdy odwracam się trochę zbyt energicznie, wpadam na wysokiego, umięśnionego chłopaka.

- Hej, gdzie się tak śpieszysz? - pyta ze słodkim uśmiechem.

- Ja... przepraszam - mówię i właśnie wtedy uświadamiam sobie, że on nie jest sam. Po jego obu stronach stoją wielcy kolesie.

- Nie musisz mnie przepraszać, każdemu się zdarza - odpowiada.

- Muszę już iść - robię krok w tył - Jeszcze raz przepraszam - ja tego chłopaka skądś kojarzę, ale skąd?

- Powiesz przynajmniej jak masz na imię? - pyta.

- Carrie - odpowiadam, odwracam się i zaczynam odchodzić.

Po chwili szukania rezygnuję i wyciągam telefon, aby zadzwonić do kuzynki, i zapytać gdzie na mnie czekają. Dowiaduje się, że są przed wejściem, więc zaczynam przeciskać się przez tłum ludzi. Po trzech minutach w końcu ich dostrzegam, wujek rozmawia przez telefon, może z ciocią, a może z kimś z pracy? Stoi bokiem, a Magda tyłem więc skradam się po cichu, gdy dochodzę do kuzynki kładę walizkę na kostce i przykładam ręce do jej oczu.

- Zgadnij kto to? - pytam najdziwniejszym głosem na jaki moje gardło może się zdobyć.

Magda nie traci czasu na odpowiedź i od razu odwraca się, by mnie przytulić. Pomimo czteroletniej różnicy wieku Magda jest wyższa o kilka centymetrów. Wspominałam, że jestem niska? Nie? No to teraz to powiem. Mam dwadzieścia lat i jestem kurduplem. Mam metr sześćdziesiąt pięć wzrostu. Gdy w końcu mnie puszcza witam się z wujkiem i kierujemy się do samochodu.

- Carrie mam pytanie - mówi Magda, kiedy siedzimy już w samochodzie.

- Co tam pompon? - odwracam głowę w jej stronę z uśmiechem.

- No bo... mam dwa bilety na koncert i chciałabym się zapytać, czy... pójdziesz na niego razem ze mną? - pyta a ja po chwili odpowiadam.

- Jasne, od lat nie byłam na koncercie - mówię z uśmiechem na twarzy.

- Dziękuję - mówi.

Gdy dojeżdżamy na miejsce witam się z ciocią Anetą, Magda prowadzi mnie do pokoju gościnnego, w którym śpię zawsze gdy jestem w Polsce, a później całą czwórką robimy kolację świetnie się przy tym bawiąc. Przed snem oglądam z Magdą film. Jestem padnięta więc zaraz zasypiam. Jutro będzie dużo się działo. Idę z pomponem na koncert.

Spotkanie D.K// I✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz