Carrie
"Możemy spróbować, ale pytanie brzmi czy ty tego chcesz?". To zdanie przez cały czas który po mojej głowie. Powiedziałam Dawidowi, że jutro a nawet dziś dam mu odpowiedź. Umysł mówi spróbuj co ci szkodzi, a serce nie mówi nic. No ale co może mówić przecież ja nic do Kwiatka nie czuje, a to nie jest sprawa na hop siup i załatwione to jest poważna decyzja, która może w moim życiu zmienić bardzo dużo.
Od jakiegoś czasu leżę i nie mogę zasnąć. Sięgam po telefon leżący pod poduszką, aby sprawdzić godzinę, za kilka minut trzecia super. Wchodzę na Facebooka i przeglądam profil Magdy nie wiem po co, ale po prostu to robię. Po kilku minutach przychodzi mi wiadomość na Messengera.
Kwiatuś: czemu nie śpisz?
Carrie: mnie mogę zasnąć
Odkładam telefon na szafkę nocną i wstaję z łóżka. Zakładam papucie i wychodzę z pokoju. Podchodzę do drzwi Dawida, pukam i wchodzę. Kwiat leży na łóżku i robi coś na telefonie. Kiedy mnie zauważa odkłada telefon i zaświeca lampkę nocną.
- Cześć - mówię.
- Cześć - odpowiada i klepie miejsce obok dając mi znak abym położyła się koło niego.
- A ty czemu nie śpisz? - pytam.
- Tak ja ty nie mogę zasnąć - wzrusza ramionami.
- Co do naszej wcześniejszej rozmowy, przemyślałam sobie wszystko - robię przerwę - Możemy spróbować - oznajmiam z uśmiechem.
- Serio? - pyta Kwiatkowski na co w odpowiedzi kiwam głową.
- A wiesz co to znaczy? - pytam - Musisz nazywać mnie swoją dziewczyną.
Dawid podnosi się do pozycji siedzącej i siada na moich kolanach. Dawid nie jest już moim przyjacielem, jest chłopakiem. Muszę się do tego przyzwyczaić, ale wracając Kwiat siada na mnie, pochyla się i przywiera swoimi ustami do moich.
_____ Następny dzień 10:26 ______
Kiedy otwieram oczy i przewracam głowę w bok, mało co zawału nie dostaje Dawid leży odwrócony w moją stronę z idiotycznym uśmiechem na twarzy.
- Czy my...? - pytam.
Dawid kiwa tylko głową na potwierdzenie.
- Wrzosek ma dziś przyjść - mówi.
Kiedy mam już pytać, o której telefon Kwiata zaczyna dzwonić.
- Cześć...że co?...dobra to cześć.
- Coś się stało? - pytam lekko zdenerwowana.
- Nie chce cię martwić kotku, ale Sebastian będzie tu za dwie minuty, a i poznasz Igora. Mojego drugiego managera - mówi ze spokojem.
W tym właśnie momencie oboje zrywamy się z łóżka. Dawid nie trudzi się, aby założyć koszulkę, więc kiedy dzwoni dzwonek, wychodzi w samych dresach. Ja zakładam swoją piżamę, i także wychodzę z sypialni. Od razu kieruję się do salonu gdzie siedzą chłopcy.
- Cześć - witam się z Sebastianem.
- Cześć - podchodzi do mnie i przytula.
- Cześć jestem Igor - wita się ze mną nieznajomy.
- Cześć Carrie - mówię i ściskam podaną mi wcześniej dłoń.
Ogólnie w tym spotkaniu chodzi o jakiś koncert charytatywny, w szkole w Warszawie.
- Jak na to wpadliście? Ktoś dzwonił, pisał? - dopytuje Kwiat.
- Tak napisała do mnie niejaka Magdalena Wróblewska.
Patrzę na Sebastiana z zapytaniem w oczach, a on jakby czytał mi w myślach potwierdza, że chodzi o moją kuzynkę.
- Tak, więc wracając. Magda wysłała mi maila. Zebrane pieniądze mają być przeznaczone na wózek dla niepełnosprawnej koleżanki z jej klasy. Ty bierzesz 50% kwoty z biletów.
- Nie ten koncert gram za darmo. Chłopakom z kapeli zapłacę z własnej kieszeni.
- Okej jak chcesz - mówi Igor.
- Dobra my się już zmywamy gołąbeczki. Bo widzę, że przed przyjściem byliście zajęci - mówi wskazując na moją koszulkę.
Jest tyłem naprzód. Super. No, ale nie trudno skojarzyć fakty, ja z koszulką na odwrót, do tego wychodziłam z jego sypialni.
W czasie kiedy Dawid odprowadza gości do drzwi ja idę do swojego pokoju po telefon. Kiedy wracam z nim do salonu Kwiat siedzi na kanapie i ogląda coś w telewizji.
- Czemu ona do mnie nie zadzwoniła i mi nie powiedziała? - mówiąc wybieram numer do kuzynki.
Odbiera po trzecim sygnale. Od razu włączam tryb głośnomówiący.
- Cześć Carrie - mówi wesołym głosem.
- Mam jedno pytanie - od razu przechodzę do konkretu i siadam obok Kwiatkowskiego.
- Hmm?
- Dlaczego mi nie powiedziałaś, że organizujesz koncert charytatywny? - pytam zdenerwowana.
- Przepraszam zapomniałam, ale widzisz jaka jestem tym wszystkim zajęta. Ale to nie koniec. Kilka dni temu wysłałam maila i wczoraj dostałam odpowiedź.
- Możesz jaśniej do kogo wysłałaś maila i jaką dostałaś odpowiedź? - pytam zirytowana.
- Tak, tak mogę. Tak więc wczoraj dostałam odpowiedź zwrotną od managera nowego boysbandu. Na koncercie oprócz Dawida wystąpią jeszcze 4dreamers - piszczy mi w słuchawkę przez co jestem zmuszona odsunąć telefon pół metra od siebie.
CZYTASZ
Spotkanie D.K// I✔️
RomansNa lotnisku spotykam, a raczej wpadam w idola Polskich nastolatek. Nazywam się Carrie Brown. Przez dwadzieścia lat mieszkałam w Nowym Yorku. Znudziło mi się to wielkie miasto. Jestem w Polsce. Występują przekleństwa ©️_just_my_story_