Jest to tłumaczenie opowiadania The Beauty and the Boneless autorstwa Mitikiwostky
*Na wybrzeżu Hiszpanii, późnym popołudniem.
Kilka tygodni temu moje życie było zupełnie inne.
W ciągu dnia pomagałam mojemu ojcu na rynku, w oczekiwaniu na klientów i pakowaniu towarów tych, którzy byli gotowi do wyjścia. Mój ojciec dawno temu wyrobił sobie imię, handlując tkaninami i przyprawami z krajów położonych na północy, ale byłam zadowolona tylko z tytułu córki, mojego ojca - w większości przypadków. W tajemnicy nauczył mnie języków, map, a nawet dalekich miast, takich jak Frankia, Rzym, a nawet Anglia. Wielu sąsiadów nie było zadowolonych ze sposobu, w jaki mój ojciec mnie wychował, ale nie dlatego, że tak naprawdę ich to obchodziło. Nie, prawdziwym źródłem ich dyskomfortu były w rzeczywistości wszystkie odrzucenia, które otrzymywali w związku z propozycjami ich małżeństw. Widzisz, moja matka zmarła wiele lat temu, a w konsekwencji mój ojciec zaczął traktować mnie tak, jakbym była chłopcem uwięzionym w ciele dziewczyny. Początkowo zakładałam, że po prostu próbuje stłumić wszelkie wspomnienia, jakie mu przyniosłam; ale gdy dorastałam i moje ciało się zmieniło, zaczęłam wierzyć, że najprawdopodobniej próbował powstrzymać dzikiego konia w moim sercu, więc nie zmusiłoby mnie to do szaleństwa i drogi którą poszła moja matka.
Ale teraz nic z tego nie ma znaczenia. Znajduję się na dziwnej łodzi, otoczonej przez obcych ludzi, w drodze do pewnej dziwnej krainy. Przybyli w nocy, tak jak śmierć ze starymi ludźmi w ich łóżkach, wymachując mieczami i rzucając siekierami i strzałami. Spałam, kiedy jedno z nich wtargnęło do naszego domu, wysokie jak drzewo mające oczy płonące jak pochodnie. Mój ojciec skoczył na niego, gdy krzyczał na mnie, bym uciekła. Byłam posłuszna, ale kiedy spojrzałam za siebie, zobaczyłem, jak olbrzym dźgał mojego ojca w brzuch. Scena na zewnątrz nie była lepsza: ludzie na zewnątrz byli mordowani jak zwierzęta. Ludzie, z którymi dorastałam, leżąc u moich stóp, martwi. Moje gołe stopy poślizgnęły się na gorącej krwi na ziemi; od dołu do kolan moja koszula nocna zaczęła być poplamiona tą samą krwią, albo błotem, albo gorszym ... Budynki i namioty paliły się, a ludzie krzyczeli tak głośno, że ledwo mogłam zrozumieć cokolwiek co ktoś mówił.Czy ktoś zrobił coś, by zwalczyć tych ludzi? Czy w jakiś sposób pomagano kobietom i dzieciom? Gdzie byli nasi żołnierze ?! Ci, którzy nie byli martwi na ziemi, tak jak mówię, mam na myśli ... Nie pamiętam zbyt wiele z tego, co działo się dalej, biegałam, potykając się o moich sąsiadów i najeźdźców, gdy walczyli, biegłam, a moja droga to droga do miejskiej bramy, gdy brutal złapał mnie za włosy i odrzucił na bok. Moja głowa zaczęła bić w rytmie bębna, kiedy czołgałam się na ziemi, starając się zachować jak najwięcej dystansu między mną a nim. Świnia cuchnęła jak pot i mocz, a na jego włochatej twarzy widziałam, że moja śmierć byłaby ostatnią rzeczą, jaką by mi zrobił, ale dopiero po tym, jak skończył robić wiele innych rzeczy. Wzięłam nóż z ręki pobliskiego trupa i śmiał się ze mnie, patrzył na mnie, jakbym była dowcipem, który ktoś mu powiedział przy kolacji. Szybko rozejrzałam się za kimś, kto wzywał pomocy, ale w głębi duszy wiedziałam, że to strata moich ostatnich słów. Szaleństwo było zbyt wielkie, każda osoba wokół mnie teraz rozpaczliwie walczyła za swoje własne życie i nie martwiła się niczym innym. Spojrzałam na mojego napastnika z tak małym strachem w moich oczach, jak tylko mogłam i wzięłam już zakrwawione ostrze do mojego gardła. Spojrzał na mnie, pozornie nie przejmowałam się ideą gwałtu na martwe ciało, ale poważne rozważanie nie pozwalało, moja przyszłość, brak życia, zrujnować jego zabawy, kiedy jeden z naszych ludzi przebił go na ziemię ze wszystkim, co miał. On obrócił go i zaczął bezlitośnie uderzać pięściami w twarz mężczyzny. Gdy tak patrzyłam, gdy twarz mężczyzny zaczęła się kurczyć w jego czaszce, widziałam okazję, by odzyskać moją ucieczkę i ruszyłam w jej ślady. Znowu wpadłam w kierunku bramy, mężczyzna podszedł do mnie i popchnął mnie z powrotem na twardą ziemie, gdzie próbowałam złapać powietrza, aż cały mój wzrok stał się czarny.
* W wielkiej sali w Kattegat. Wczesny świt. Kilka tygodni temu moje życie było zupełnie inne. Podróżowałem z ojcem, odwiedzając jego starego przyjaciela w Anglii. A moja matka rządziła w domu, w miejscu zwanym Kattegat, wraz z moimi braćmi Ubbe i Sigurdem. Moi dwaj pozostali bracia, Bjorn i Hvitserk, płyną teraz, gdy przemawiam do ziemi zwanej Rzymem - po starej mapie, którą Bjorn odkrył w Paryżu, kiedy on i mój ojciec napadali ją wiele lat temu. Szczerze mówiąc, wiele rzeczy w moim życiu może być lepszych. Ale w ciągu ostatnich kilku dni spędzonych z ojcem nauczył mnie wielu cennych lekcji. Szkoda, że on nie żyje. Aha, i moja matka. Przyjaciel mojego ojca, król Ecbert, wręczył go innemu zwanemu królem Aelle - mógł on zabić mojego ojca bez żadnej innej zbrodni, niż być lepszym człowiekiem. A poprzednia żona mojego ojca, Lagertha, zdradziecko zabiła moją matkę z powodu rywalizacji, która trwała zbyt długo. Szczerze mówiąc, nie wiem, co mnie najbardziej denerwuje: bezużyteczność, którą odczuwałem, gdy mój ojciec kazał mi płynąć z powrotem do domu i pozwolić mu umrzeć lub wiedząc, że moi bracia tutaj (i wciąż robią) nie pomścili śmierci naszej matki - tchórzostwo. Ale to w porządku.
"Jestem teraz tutaj."*****
No dobra rozpoczynam korekte, z każdym poprawionym rozdziałem zostawię na dole notkę że jest poprawiony, nie będę pewnie regularnie ich poprawiać ale postaram się.
CZYTASZ
The Beauty and Boneless
FanfictionOpis Po tym, jak została więźniem najeźdźców, którzy rozwalili jej dom, dziewczyna zostaje zabrana za granicę, aby sprzedać ją jako niewolnicę. Tam znajduje schronienie u bezwzględnego Iwara, niespokojnego kalekiego i księcia Wikingów z pragnieniem...