miłego wieczoru, skarbie xx

495 39 5
                                    

-- Ale ty jesteś głupi -- powiedziała Gemma -- nie mogę uwierzyć, że jesteś moim bratem. 

-- Przepraszam bardzo, że jestem jaki jestem. 

-- Koleś! -- krzyknęła -- jeden z najprzystojniejszych chłopaków w szkole zaprosił Cię na randkę a ty mu powiedziałeś, że wolisz na razie koleżeński wypad -- spojrzała na niego -- ty jesteś nienormalny.

-- Muszę nabrać do kogoś zaufania, wiesz przecież.

-- Ale to może być twoja miłość życia, Harry. Poza tym potrafisz rozróżnić osoby dobre od złych a Louis chyba jest dobry, nie?

-- Tak. Jest miły, pomocny ogólnie jest fajny, ale to nie zmienia faktu, że muszę go lepiej poznać. Nie chcę aby ktoś mnie zranił. I nawet jeżeli Louis miałby być moim pierwszym chłopakiem i nie ważne jakby mi się podobał i jak miły byłby dla mnie ja muszę go lepiej poznać.

-- Czyli Louis Ci się podoba?

-- Może -- zarumienił się -- podobał mi się wcześniej ale nie zwracałem na to zbyt wielkiej uwagi. Gdy dziś dotknął mojej ręki ogarnęło mnie takie dziwne uczucie, takie... przyjemne -- westchnął.

-- Zakochałeś się -- pisnęła Gemma.

-- Co najwyżej zauroczyłem się w trzecioklasiście, Gemms. Chociaż to też jest za wcześnie.

Gemma przytuliła się ucieszona do brata całując jego czoło. Tak bardzo się cieszyła, że ktoś w końcu zwrócił na niego uwagę i tym chłopakiem jest właśnie Louis. Zna go bo kiedyś chodzili razem do klasy zanim się przeniosła do lepszej klasy. Louis to inteligentny, wysportowany, przystojny i miły nastolatek. Dziewczyna nieraz słyszała, że dla osób, które są dla niego ważne zrobi naprawdę wszystko. Niestety sam nigdy nie miał poważnego związku bo każdy był zanim tylko, aby zdobyć jakąś sławę w szkole.

Gemma spojrzała na swojego brata -- mówisz mamie i tacie?

-- Jeszcze nie -- pokręcił głową -- Nie wiadomo co jej odbije -- westchnął.

-- Oglądamy coś?

-- Jasne, pójdę tylko się przebadać w coś wygodnego -- uśmiechnął się do niej.

Poszedł do swojego pokoju i spojrzał na swój telefon, który ciągle świecił od nadmiaru przychodzących wiadomości.

Louis😎:
heeej, jak tam mija dzień?

Harry😇:
A w porządku, a tobie?

Louis😎:
to dobrze

Louis😎:
cały dzień przeleżałem w łóżku myśląc o tobie i naszym spotkaniu w piątek

Harry😇:
Louis...

Louis😎:
no co! nie będę Cię kłamał na początku naszej znajomości. trudno ukryć fakt, że myślę o tobie cały czas

Harry😇:
😶

Louis😎:
poza tym nie łatwo przestać myśleć o tobie

Harry😇:
łatwo.

Harry😇:
musisz się tylko odrobinę postarać.

Louis😎:
a co jeżeli nie chce się starać bo chcę myśleć o tobie cały czas?

Harry😇:
umm... to miłe, naprawdę

Harry😇:
dziękuję

Louis😎:
cudownemu człowiekowi cudowne komplementy 😏

Harry😇:
nie jestem cudowny, Louis.

Louis😎:
oj, jesteś, jesteś. dobrze o tym wiesz

Harry😇:
muszę iść, Gemma mnie woła aby obejrzeć film

Louis😎:
dobrze, pozdrów Gemmę

Louis😎:
miłego wieczoru, skarbie xx

Harry😇:
nawzajem, Lou 😊

💚💙

Pisałam to ff dawno temu i rozdziały są trochę kiczowate. Nie mam jednak narazie czasu ich pozmieniać. Staram się to zrobić w tą sobotę aby rozdziały były dłuższe i lepsze oraz aby nie było żadnych błędów.

Miłej nocy❤️

Beautiful mess▪larryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz