Obudziłam się w wynajętym pokoju, rozejrzałam się dookoła. Przy moim łóżku spał mężczyzna w kapturze.
- Aaa! - podskoczyłam wystraszona. Chłopak wstał z mieczem w dłoni. - Kim ty do cholery jesteś?! - krzyknęłam, podsuwając kołdrę pod samą brodę.
- Wystraszyłaś mnie... - powiedział, wkładając broń do pochwy. - Przyniosłem cie tutaj wczoraj wieczorem, ktoś dosypał ci coś do...
- Dziękuje - przerwałam mu - a tak właściwie - zaczęłam wstając - siedziałeś tu przez całą noc?
- Tak, mogli wrócić.
- Dobra słuchaj... jestem ci wdzięczna, ale spieszę się...
- Już wychodzę, może jeszcze kiedyś się zobaczymy. - powiedział, po czym wyszedł.
Weszłam do wanny, gorąca woda sprawiała, że moje ciało zaczęło się rozluźniać. Może tak spróbować wymazać przeszłość? Zacząć od nowa? Być lepszą... osobą. Lepszą wersją siebie, tylko jest pytanie... czy jest coś takiego jak lepsza wersja mnie? Czy posiadam coś takiego? Czy mogę to zdobyć? Czy osoba, która umarła od środka może być w ogóle kimś? Czy ktoś, kto nie zna żadnych dobrych uczuć może stać się dobry? Mogę być taka jaką nigdy nie byłam? Myślę, że warto chociaż spróbować.
Wieczorem poszłam na targowisko, kupiłam marchewki dla konia, i pare jabłek. Wróciłam do stajni zapłaciłam za opiekę nad... trzeba mu w końcu jakieś imię wymyślić, Yoru, to jest idealne imię dla mojego konia. Wyruszyliśmy przed zachodem, po godzinie drogi zatrzymaliśmy się, założyłam kurtkę, a Yoru zajadał się marchewkami, ja zaś zjadłam jabłko i ruszyliśmy dalej, w stronę lepszego jutra. Nagle zza krzaków wyskoczyło paru mężczyzn, zrzucili mnie z konia i walnęli w głowę czymś ciężkim. Słyszałam rżenie Yoru i ciężki tupot kopyt, ale po chwili straciłam przytomność.
CZYTASZ
Lustrzane odbicie
Mystery / ThrillerLili jest młodą dziewczyną, bardzo samotną, rozżaloną i pełną nienawiści. Jednak pewnego dnia, po niemiłym incydencie postanawia zmienić swoje życie. Czy uda jej się? Czy komuś, kto twierdzi, że nie posiada dobrych uczuć uda się żyć normalnie? Czy j...