- Śniadanie! - krzyknął Ron z kuchni.
Podniosłam się leniwie z kanapy, spojrzała na podłogę, chłopak w kapturze nadal spał. Zeszłam do niego z poduszką w ręce, i zaczęłam go nią bić.
- Wstawaj śpiochu! - krzyknęłam mu do ucha. Chłopak podniósł się gwałtownie, ale jak widać, zrobił to zbyt szybo, bo wywalił się na stertę poduszek, na których spał, przez chwile był zdezorientowany, ale gdy spojrzał na mnie, spod kaptura dostrzegłam uśmiech. Podniósł się jeszcze raz, i podał mi rękę, aby pomoc wstać.
Po chwili, usiedliśmy wszyscy przy małym stole w kuchni.
- Tak właściwie... - zaczęłam, jedząc bekon - jak masz na imię?
- spytałam, patrząc na zakapturzoną postać. Widziałam przez ułamek sekundy, jak Ron patrzy na chłopaka. To nie było miłe spojrzenie.
- Mów mi... Nickolas. - odpowiedział, spuszczając głowę.
Chciałam się spytać, czy mogę zobaczyć jego twarz, ale stwierdziłam, że to nie jest odpowiedni czas. Ciekawiło mnie jak wygląda, uratował mnie już drugi raz, a ja nawet nie widziałam jego twarzy. Postanowiłam narazie, nic na ten temat nie mówić, może innym razem. Teraz, miałam znaczenie ważniejsza sprawę do Nicka.
- Mógłbyś nauczyć mnie walczyć? - zapytałam, spoglądając na gospodarza i na Rona. Mój przyjaciel, skarcił Nickolasa wzrokiem, jakby zrobił coś złego. Jego zachowanie, było dla mnie coraz mniej zrozumiałe, coś się miedzy nimi działo... tylko pytanie, CO? Chciałabym nakrzyczeć na Rona... nie podoba mi się to co robił, ale z drugiej strony to może jakaś spawa, do której nie powinnam się wtrącać. Sama nie wiem co zrobić. - Dobra, daj mi znać, jak zadecydujesz co dalej Nick... - nie usłyszałam nic w odpowiedzi.Postanowiłam się przejść, zostawię ich samych. Przebrałam się w czarne spodnie, zieloną bluzkę i czarny sweter. Wyszłam z domu, zimny wiatr muskał delikatnie moją skórę, tak bardzo za tym tęskniłam. Poszłam w głąb lasu, dopiero wtedy doszło do mnie, że jestem wolna. Łzy spłynęły mi po policzkach, ale to nie były łzy smutku, to były drugie w moim życiu łzy radości. Czułam jakbym odrodziła się, niczym feniks z popiołu. Uwierzyłam, w to, że mam szanse na szczęście, ale muszę pokonać demony przeszłości. Zniszczę tego, który okradł mnie z niewinności, tego który zniszczył mnie od środka... Zemszczę się. To będzie pierwsze co zrobię.
CZYTASZ
Lustrzane odbicie
Mystery / ThrillerLili jest młodą dziewczyną, bardzo samotną, rozżaloną i pełną nienawiści. Jednak pewnego dnia, po niemiłym incydencie postanawia zmienić swoje życie. Czy uda jej się? Czy komuś, kto twierdzi, że nie posiada dobrych uczuć uda się żyć normalnie? Czy j...